Dziecko i smartfon. Rodzicu, teraz masz święty spokój, ale zapłacisz za to wysoką cenę
Gdy zwracam uwagę młodej matce, że jej dwulatek nie powinien gapić się na bajki w smartfonie, podczas gdy ona robi zakupy w centrum handlowym, nazywa mnie histeryczką. Do koleżanki, której dziecko w wózku też trzyma w ręku telefon mówi: "Przecież nie byłabym w stanie zrobić normalnie zakupów, bo darłby się jak opętany".