16 listopada 2022

Marc Levy: „Wierzę w przeniesienie świadomości człowieka na serwer”. Czy nieśmiertelność jest możliwa?

Nieśmiertelność. Dzięki technologii może stać się rzeczywistością. Czy jednak chcielibyśmy być zapisem w pamięci komputera? Czystą świadomością pozbawioną biologicznego ciała? Jaki byłby sens naszej egzystencji? Czy nie zanudzilibyśmy się na śmierć stając się nieśmiertelni? Kogo byłoby stać na życie wieczne? Podział na wiecznie zdrowych i żywych jak w filmie "Elizjum"?

Nieśmiertelność. Dzięki technologii może stać się rzeczywistością. Czy jednak chcielibyśmy być zapisem w pamięci komputera? Czystą świadomością pozbawioną biologicznego ciała? Jaki byłby sens naszej egzystencji? Czy nie zanudzilibyśmy się na śmierć stając się nieśmiertelni? Kogo byłoby stać na życie wieczne? Podział na wiecznie zdrowych i żywych jak w filmie „Elizjum”?

Koncepcja życia wiecznego zawsze fascynowała. Od poszukiwania Świętego Graala po kamień filozoficzny, a dziś podjęta została przez firmy z Doliny Krzemowej. Wczorajsza nieśmiertelność może stać się wkrótce możliwa dzięki technologii. Przynajmniej niektórzy naukowcy tak twierdzą. Dematerializacja, przechowywanie myśli na zewnętrznym dysku, hologramie, kriogenika, nano roboty.

To niektóre z możliwości zachowania życia wiecznego. Według transhumanistów w 2045 roku będzie teoretycznie możliwe wybieranie między śmiercią a nieśmiertelnością. Decydować miałby osobisty stosunek do śmierci i koszt jej pokonania.

Nie jesteśmy stworzeni, aby umierać, ale żyć

Dlaczego strach przed śmiercią jest obsesją człowieka od zarania dziejów?

„Ponieważ nie jesteśmy stworzeni, aby umierać, ale żyć”, jak mówi szwajcarski filozof François-Xavier Putallaz.

„Jesteśmy tak przywiązani do naszej egzystencji, że nie wierzymy we własną śmierć: wiemy, że ona istnieje, ponieważ ją widzimy i wiemy, że człowiek, a więc my sami, jesteśmy śmiertelni. Ale umieranie zawsze będzie niezrozumiałe dla ludzi” – wyjaśniał Putallaz.

Dla profesora etyki François Dermange wynika to między innymi z naszej potrzeby perfekcjonizmu: „Starzenie się jest trudne do zaakceptowania, nie jest już atrakcyjne ani inteligentne. Życie to długi proces degeneracji. Trudności z zaakceptowaniem, że jesteśmy śmiertelni, są uniwersalne”.

Starożytni Egipcjanie wierzyli, że zachowanie części siebie jest sposobem na osiągnięcie nieśmiertelności. Rozwój technologii przybliża nas do tego marzenia. 

Rzeczywistość dorównała fantazji

Od Matrixa przez Chappie po Lucy, powstało wiele filmów science fiction, które przedstawiają przeniesienie świadomości człowieka do maszyny. Neurobiolodzy i specjaliści od sztucznej inteligencji od wielu lat badają możliwość transferu ludzkiego umysłu do komputera. Okazuje się, że rzeczywistość być może dorównała fantazji.

O najmodniejszym temacie w świecie ekonomii

Zespół rosyjskich naukowców ogłosił, że osiągnął to, co wydawało się do tej pory niemożliwe.

Uratował świadomość kobiety z uogólnionym rakiem przed śmiercią.

Olga Łysenko, naukowiec, zgodziła się wziąć udział w eksperymencie. Wiedząc, że jest nieuleczalnie chora, dała zespołowi naukowemu pozwolenie na zbadanie jej mózgu, aby stworzyć jego syntetycznego sobowtóra i pobrać jej świadomość do komputera po jej śmierci. Zespołowi badawczemu z Wydziału Neurologii na Uniwersytecie Łomonosowa, we współpracy ze specjalistami od sztucznej inteligencji Olgą Łysenką i Dmitrijem Kruglovem, udało się jak twierdzą, zrekonstruować syntetyczny mózg, przenosząc właściwości biologicznego mózgu na dane matematyczne.

Według zapewnień naukowców Olga Łysenko po transferze umysłu zachowała świadomość. Nawet jeśli są to tylko niepotwierdzone osiągnięcia, pozostaje faktem jak bardzo nauka interesuje się tym zagadnieniem.

Czy nieśmiertelność jest możliwa?

Od czasów starożytnych filozofowie byli podzieleni co do tego, czy umysł jest odrębnym bytem od ciała. Część współczesnych naukowców opowiada się za kwantową teorią świadomości. Mózg jest według nich kwantowym komputerem a nasza dusza zapisem informacji, które tworzy. Informacje można wszak kopiować i zapisywać. Do 2025 roku naukowcy planują umożliwić przesyłanie danych między ludzkim mózgiem a komputerem. Ludzie mogliby w ten sposób przechowywać swoją wiedzę na dysku twardym. Ten mógłby być ponownie wszczepiony do robota. Fikcja czy prawdziwy postęp naukowy?

Głównym wyzwaniem dla naukowców jest przesyłanie informacji, w postaci sygnałów elektrycznych, z żywych komórek nerwowych do obwodów elektronicznych i odwrotnie. Wymiana danych stała się istotną częścią badań nad długowiecznością, a technologie blockchain odgrywają w nich główną rolę. Blockchain może bowiem sprawić, że bezpieczny transfer danych stanie się szybszy i tańszy.

O ile naukowcy dopuszczają możliwość pobrania ludzkiej świadomości do komputera o tyle problemem jest nadal proces jej digitalizacji. Tak naprawdę, dopiero gdy funkcjonowanie struktur neuronowych zostanie w pełni zrozumiane i opisane, możliwe stanie się przeniesienie tego, co składa się na umysł jednostki, do systemu cyfrowego. Nie stanie się to jutro.

Nieśmiertelność, czyli kryształ

Amerykanin, Ted Berger, badacz z Uniwersytetu Kalifornijskiego nie zamierza czekać. Neurobiolog zajmuje się badaniami nad pobieraniem myśli. Niedawno naukowiec oświadczył, że jest gotów popełnić samobójstwo, aby zostać „reinkarnowanym”… w maszynie. Wyjątkowe poświęcenie dla dobra nauki.

Twierdzi, że jest w stanie zagwarantować konwersję zawartości mózgu dzięki impregnacji polimerowej. Ma na swoim koncie niezaprzeczalne sukcesy naukowe. W czerwcu 2011 roku naukowcowi udało się zastąpić część hipokampa szczuraobszaru odpowiedzialnego za tworzenie pamięci długotrwałej – elektroniczną neuroprotezą. Możliwe stało się kontrolowanie tworzenia się pamięci u zwierząt jak przełącznik. Implant ten zwiększył również pojemność pamięci szczura. Po odtworzeniu i symulacji na komputerze, a następnie wszczepieniu w ciało robota, badacz zamierza, aby jego mózg stał się pierwszym umysłem „wszczepionym” do maszyny. Nie jest jedynym, który marzy o nieśmiertelności i chce ja nam umożliwić. Jedna z amerykańskich firm ma pomysł, jak osiągnąć namiastkę życia wiecznego.

W tym celu mogą zamienić ludzi w.… kryształy. Space Crystals LLC, bo o niej mowa, chce umożliwić klientom namiastkę nieśmiertelności poprzez zapisanie ich DNA w specjalnie przygotowanym krysztale. Następnie kryształy wyśle się na Księżyc. Namiastka nieśmiertelności tylko dla wybranych. Umieszczenie DNA w krysztale i wysłanie go w kosmos to wydatek ok. 150 tys. dolarów (przy obecnym kursie będzie to ponad 700 tys. zł).

Ale, czy nieśmiertelność nie jest tyle warta?

Tak przygotowany materiał będzie wysyłany w przestrzeń kosmiczną.

Tam poddany zostanie procesowi krystalizacji. Firma zapewnia zarazem, że materiał genetyczny zamknięty w krysztale przetrwa wszelkie katastrofy, jakie mogą nas spotkać na Ziemi. Prawdą jest, że DNA przechowywane na Księżycu będzie bezpieczniejsze i mniej narażone na zmiany. Wystarczy wejść na stronę firmy i zapisać się (można wraz z rodziną) do programu.

Ambicją firmy Nectome, jest możliwość zaoferowania chętnym cyfrowej kopii zapasowej mózgu za 10 000 euro. Tych których byłoby na to stać otrzymaliby cyfrową kopię swojego mózgu, tak jak zapisuje się swoje zdjęcia i filmy w chmurze. Maszyna, na której nasze wspomnienia i emocje byłyby digitalizowane.

Transfer osobowości, świadomości, czy naszego „ja”, obojętne jak to określimy, nieobcy jest również pisarzom. Marc Lévy, wskazany w zeszłym roku przez ankietę jako „ulubiony autor Francuzów” stwierdził, że „w dniu, w którym uda nam się ukończyć mapę połączeń mózgowych, pole możliwości będzie nieograniczone”.

Temat, który poruszył w swojej najnowszej powieści pt. „L’Horizon à l’envers” (Odwrócony horyzont). Jedna z postaci z książki wpada na szalony pomysł stworzenia komputerowej mapy połączeń mózgu. Jak przyznał autor „Kiedy już będziemy mieli tę kartę komputerową, powinniśmy być w stanie przenieść całą pamięć i całą świadomość istoty ludzkiej na serwer, na komputer, a dlaczego nie, jeśli jej ciało zawodzi, naprawić to ciało i być w stanie ponownie je przenieść”. Nie jest to wcale czysta fantazja. Powołuje się na funkcjonujący w Europie projekt o nazwie „Neurolink”, który ma na celu to, co nazywa się „Mapowaniem mózgu”, z niebagatelnym funduszem w wysokości 1 miliarda euro. 

Nieśmiertelność jako hiperindywidualizm

Zakładając, że w niedalekiej przyszłości uda się przenieść ludzką świadomość do komputera pozostaje zastanowić się nad konsekwencjami takiego kroku. Śmiertelność jest zaprogramowana dla każdego żyjącego gatunku. To jest w naszych genach. Zapisane gdzieś w sekwencji DNA. Zmiana tego stanu rzeczy miałaby konsekwencje społeczne i filozoficzne. Dla François Dermange, profesora etyki na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Genewskiego, wizja nieśmiertelności jest odzwierciedleniem hiperindywidualizmu.

„Jestem tak wspaniałą osobą, że zasługuję na życie w nieskończoność. Ale proponowane leczenie prawdopodobnie wiąże się ze znacznymi kosztami. Pozwala to na nieśmiertelność tylko bogatej elicie.

Dlaczego miałaby bardziej zasługiwać na życie wieczne? Podział na biednych i bogatych. Na tych, których stać na korzystanie z nowych technologii i całą resztę. Wizja z filmu „Elizjum”. Mając nadzieję, że za kilkadziesiąt lat ludzki mózg przetrwa w formie cyfrowej ta wizja rodzi pytania.

Jak mówi Woody Allen, „wieczność jest długa, szczególnie pod koniec”. Czy życie wieczne jest naprawdę interesujące?

Według profesora Denisa Duboule a, „to jest nieodłączny problem transhumanizmu, tych ludzi, którzy patrzą na nasze ciało jak samochód, myśląc o jego poprawie do woli.

Gdy seksrobot mówi nie

Może będziemy znudzeni na śmierć życiem wiecznym? Jak poradzilibyśmy sobie z punktu widzenia psychologicznego z życiem, które nie ma końca? Jaki miałoby ono sens? Jaki cel? Czy jednostki miałyby równe możliwości, w zależności od ich sytuacji finansowej, społecznej lub geograficznej, aby uzyskać dostęp do ulepszeń biotechnologicznych?

Wątpliwe jest, gdy widzimy dziś kosmiczną cenę do zapłacenia za zamrożenie kriogeniczne. A jeśli nieśmiertelność kiedykolwiek przynosi korzyści niektórym, a innym nie, czy nie byłoby to sprzeczne z ideą wspólnej ludzkiej kondycji, fundamentem naszego wspólnego prawa? Francuska Krajowa Komisja Etyki Konsultacyjnej stwierdziła w jednym ze swoich corocznych raportów: „Podważa to ideę równych szans i sukcesu na poziomie każdego obywatela i niesie ze sobą ryzyko pojawienia się „ulepszonej” klasy społecznej, która poważnie przyczynia się do pogłębienia przepaści między bogatymi i biednymi”.

Przez tysiąclecia nieśmiertelność była największym marzeniem ludzkości. Najbystrzejsze umysły próbowały rozwiązać jej tajemnice, bezskutecznie. Technologia być może stanie się narzędziem jej realizacji. Czy oby na pewno spełni nasze oczekiwania z nią związane?

Home Strona główna Subiektywnie o finansach
Skip to content email-icon