Już od dłuższego czasu coraz trudniej jest stwierdzić, w jakim stopniu sportowe sukcesy zależą od wrodzonego talentu sportowca, jego wytrwałości czy umiejętności trenera, a w jakim – od nowoczesnych technologii w różnych zakresach. Znaczenie rozwiązań technicznych będzie rosło, a jedną z przyczyn jest obecny prawdziwy podbój świata, w tym – świata sportu – przez sztuczną inteligencję.
Cyfrowy rozum trenera nadchodzi
Jak najlepiej wykorzystać rzut rożny? Trzeba zatrudnić sztuczną inteligencję – uznali eksperci współpracujący z drużyną Liverpool FC. Specjaliści z Google DeepMind stworzyli oparty na AI system o nazwie TacticAI, który pomaga trenerom wybrać najlepsze dla danej sytuacji ustawienie zawodników. Naukowcy skupili się na razie na rzutach rożnych, ponieważ, jak wyjaśniają, ten element gry oferuje trenerom najwięcej możliwości do bezpośredniego wpływania na grę.
Z pomocą inteligentnego systemu trenerzy mogą szybko sprawdzić różne konfiguracje ustawienia graczy i wybrać to, które najbardziej rokuje na sukces. „Pokazaliśmy, że sugestie taktyczne modelu TacticAI nie tylko są nieodróżnialne od standardowych taktyk, ale w 90% przypadków okazały się lepsze, w porównaniu do typowych. Wyniki pokazały też, że TacticAI oferuje skuteczny system przejmowania piłki w czasie rzutów rożnych” – piszą naukowcy w swojej pracy.
Jednak piłkarskim klubom wykorzystanie AI nie jest obce już dzisiaj. Pisał o tym niedawno, na łamach serwisu „The Conversation”, Mark Scanlan – ekspert w dziedzinie naukowych badań sportu w Edith Cowan University. „Profesjonalne kluby mają wydziały analityczne, które używają AI na każdym etapie gry. W szczególności – do wyszukiwania nowych talentów, wprowadzania ich do drużyny i monitorowania gry konkretnych zawodników”.
Tak działa na przykład platforma AiSCOUT. Zawodnikom oferuje ona możliwość przeanalizowania ich gry, wspierania w rozwoju umiejętności i prezentowania ich potencjalnie zainteresowanym klubom. One z kolei zyskują dzięki temu bezprecedensowo szybki dostęp do informacji o sportowcach i ich potencjale.
Przewaga technologii dzięki big data
Komputery będą coraz lepiej rozumiały to, co dzieje się na sportowych arenach. Na przykład w Brigham Young University (BYU) powstało oprogramowanie, które z pomocą sztucznej inteligencji analizuje filmy z meczów Super Bowl. Algorytmy tego systemu potrafią zlokalizować i śledzić widocznych na nagraniach poszczególnych zawodników, w tym określać kształt formacji atakującej.
„Pewnego dnia rozmawialiśmy o tych procedurach i zdaliśmy sobie sprawę, że prawdopodobnie moglibyśmy tak wytrenować cyfrowy algorytm, aby się tym zajmował. Zorganizowaliśmy więc spotkanie z drużyną futbolową BYU, aby poznać cały proces i od razu wiedzieliśmy, że tak – to może być robione dużo szybciej” – opowiada prof. D.J. Lee, autor programu.
Już w obecnej fazie badań naukowcy uzyskali 90% dokładność w znajdowaniu i śledzeniu graczy i 85% dokładność w analizie formacji ataku. Według nich technologia ta pozwoli zrezygnować ze żmudnej, mało wydajnej pracy ręcznego oznaczania graczy na nagraniu, śledzenia ich i analizy meczu. To jednak dopiero przedsmak potencjału tego systemu.
Zdaniem badaczy można będzie go wytrenować do dużo bardziej złożonych zadań. „Uzyskane z nagrań dane mogą nam pomóc w poznaniu strategii drużyny, przyzwyczajeń trenera czy nawet przewidywaniu prawdopodobnych kluczowych decyzji drużyny” – uważają naukowcy. „Idea wykorzystania SI w sporcie jest naprawdę niesamowita. Jeśli możemy dać drużynie 1 proc. przewagę, nasz wysiłek będzie tego wart” – mówi prof. Lee.
Zawodnicy – dla AI – jak na dłoni
Zespół z Cornell University opracował natomiast system, który z 80% precyzją przewiduje ruchy siatkarzy, takie jak atak, rozegranie, bloki, skoki, upadki czy przysiady. Program posługuje się w tym celu różnego rodzaju informacjami, w tym aktualną pozycją gracza, jego specyficzną rolą czy postawą ciała. To nie wszystko – uwzględnia także ukryte, trudne do określenia zmienne.
Podobnie, jak wyjaśniają naukowcy, pracuje ludzki mózg – potrafi coś przewidzieć, mimo że trudno jest powiedzieć, na jakiej podstawie tego dokonał. Badacze nauczyli algorytmy tej umiejętności, podając im do analizy serię nagrań z meczów. Na tej podstawie komputer przewidywał zachowania zawodników w trakcie nowej rozgrywki. Według naukowców, ich system będzie mógł na przykład pomagać w trenowaniu różnych scenariuszy gry z myślą o konkretnej drużynie przeciwnej.
Prześwietlone przez AI ludzkie emocje
Jak się okazuje, z pomocą kamer i AI można zajrzeć nawet do umysłu zawodnika, w różnych momentach jego zmagań. Niedawno pokazali to naukowcy z Instytutu Technologicznego w Karlsruhe. Niemiecki zespół przekazał sztucznej inteligencji do analizy materiały wideo z tenisistami nagranymi w czasie zawodów.
Na podstawie filmów algorytmy nauczyły się rozpoznawać język ciała sportowców i kojarzyć go z odpowiadającymi mu reakcjami emocjonalnymi. Na razie program potrafił w ten sposób określić, czy gracz, w danym momencie meczu zdobył punkt. „Nasz model potrafi zidentyfikować stany emocjonalne graczy z dokładnością sięgającą 68,9%. To jest porównywalne, a nawet w pewnych nawet lepsze, niż dokładność obserwacji dokonywanych przez ludzi i z pomocą wcześniejszych automatycznych metod” – mówi prof. Darko Jekauc, autor systemu.
„Trenowanie sztucznej inteligencji w naturalnych kontekstach to ważny krok w stronę możliwości identyfikowania stanów emocjonalnych. Dzięki temu można je określać w realnych warunkach” – dodaje. Komputer może rozpoznawać emocje graczy na korcie? Wspaniale, ale – badacze pokazali coś jeszcze. Okazało się, że sztuczna inteligencja, podobnie jak ludzi mózg, jest lepsza w rozpoznawaniu emocji negatywnych.
AI w sporcie łatwiej wychwytuje emocje negatywne
„Przyczyna tego może być taka, że negatywne emocje są łatwiejsze do rozpoznania, ponieważ wyraża się je w bardziej oczywisty sposób. Psychologiczne teorie sugerują, że ludzie są ewolucyjnie przystosowani do tego, aby szybciej dostrzegać wyrazy negatywnych emocji. Pomagało to na przykład w szybkim rozwiązywaniu konfliktów, co było kluczowe dla utrzymania trwałych społeczności” – wyjaśnia prof. Jekauc.
Zastosowań systemu może być wiele – przekonują naukowcy. Wymieniają ulepszenie metod treningów, usprawnienie współpracy w zespole, zapobieganie wypaleniu. Zwracają również uwagę na ewentualne zagrożenia. „Choć technologia ta może przynieść znaczące korzyści, potencjalne ryzyko z nią związane również powinno być brane pod uwagę. Szczególnie dotyczy ono prywatności i nieprawidłowego użycia zgromadzonych danych” – podkreśla prof. Jekauc.
„Nasze badanie zostało przeprowadzone zgodnie z obecnymi zasadami etycznymi i przepisami odnośnie do ochrony danych. Jeśli chodzi o przyszłe wykorzystanie tej technologii w praktyce, kluczowe będzie odpowiednio wczesne wyjaśnienie kwestii etycznych i prawnych” – mówi naukowiec.
Gigantyczny rynek, sport coraz bardziej opłacalny
Kiedy spojrzymy na to, jak szybko rozwijają się technologie komputerowe, możemy się spodziewać, że za ich sprawą sport zacznie w niedługim czasie mocno różnić się od tej rywalizacji, którą znaliśmy dotąd. Eksperci już o tym mówią. Przykładem może być raport firmy doradczej Deloitte z 2023 roku. „The Future of Sport Forces of change that will shape the sports industry by 2030”. Tytuł polski: „Przyszłość sportu – siły powodujące zmiany, które ukształtują przemysł sportowy do 2030 roku”.
Główna myśl raportu to ta, że organizacje związane ze sportem będą opierały się głównie na technologiach cyfrowych we wszystkich swoich aktywnościach. Światowy rynek zastosowań sztucznej inteligencji w sporcie ma osiągnąć wartość, bagatela 19 mld dolarów. Biznes będzie się więc rozwijał Pytanie, ile będzie w tym jeszcze sportu?
Czytaj też: Czy sztuczna inteligencja zrewolucjonizuje sztukę i grafikę użytkową? Co na to nasz mózg?
Czytaj też: Jeśli rozmowa o pogodzie, to tylko ze sztuczną inteligencją
Źródło zdjęcia: Austris Augusts/Unsplash