Partnerem strategicznym Homodigital.pl jest
25 października 2020

Aborcja rozpala emocje. Idźmy w technologie zamiast w średniowiecze!

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego wywołała silną falę reakcji w Polsce. Zakaz aborcji w przypadku śmiertelnego lub nieodwracalnego uszkodzenia płodu, wedle większości Polek i Polaków, nie jest dobrą zmianą. Może zamiast dyskutować o zakazach - a wiemy, że aborcja to nie jest zabieg, który wykonuje się dla kaprysu lub przyjemności - powinniśmy zająć się realnym wspieraniem kobiet w ciąży? Spójrzmy na to z technologicznego punktu widzenia

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego wywołała silną falę reakcji w Polsce. Zakaz aborcji w przypadku śmiertelnego lub nieodwracalnego uszkodzenia płodu, wedle większości Polek i Polaków, nie jest dobrą zmianą. Może zamiast dyskutować o zakazach – a wiemy, że aborcja to nie jest zabieg, który wykonuje się dla kaprysu lub przyjemności – powinniśmy zająć się realnym wspieraniem kobiet w ciąży? Spójrzmy na to z technologicznego punktu widzenia 

Magiczne ziarna, zdolne przyciągać płód. Kawałek sera obłożony czarami. Do tego błagalna litania do Stworzyciela, by zechciał obdarzyć matkę zdrowym potomkiem. Tak wyglądały porody w czasach pierwszych Piastów. Zaproponowany przez Trybunał Konstytucyjny zakaz aborcji w przypadku uszkodzenia płodu nie jest bynajmniej krokiem w przyszłość.

Aborcja wyprowadziła ludzi na ulice. Przyszłość, czy średniowiecze?

Zamiast zakazywać aborcji rządzący powinni raczej otoczyć lepszą opieką matki, które spodziewają się – lub już urodziły – chore dzieci. Aborcja to często wybór z rozpaczy, gdy kobieta zdaje sobie sprawę, że z trudem leczenia, rehabilitacji, wychowania dziecka zostaje sama.

Niestety, takie decyzje nie tylko przyklejają Polsce – może i po części słusznie – łatkę ciemnogrodu. ale też świadczą o tym, że nie idziemy w stronę wykorzystania najnowszych zdobyczy technologii medycznych, by dawać kobietom w ciąży jak największy komfort, lecz w stronę administracyjnych zakazów.

Państwo polskie powinno bardziej wesprzeć w większym stopniu rozwój technologii, dzięki którym ciąża, poród i pierwsze miesiące życia po narodzinach dziecka są dla obojga bezpieczniejsze i bardziej beztroskie.

Poniżej przedstawiamy pięć technologii, które mogą wspierać kobiety w okresie okołoporodowym. To właśnie medyczne innowacje, a nie cofanie się w kierunku średniowiecza, mogą – oprócz ulg podatkowych i udogodnień dla młodych rodziców – spowodować, że polskie rodziny będą chętniej zachodziły w ciążę.

Czytaj też: Respiratory są na wyczerpaniu – ostrzega premier. Czy można kupić sobie własny respirator lub urządzenie do tlenu? Ile to kosztuje? Czy ma sens? I jaki jest wybór?

Technologia badająca efektywność parcia

Im dłuższy poród, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia groźnych powikłań u dziecka i matki. Skrócenie porodu w dużej mierze zależy od samej kobiety i siły jej parcia. W tym ma jej pomóc urządzenie, które na bieżąco sprawdza efektywność parcia. Opracowali je naukowcy ze szpitala w Lafayette.

Do urządzenia podłączone są dwie elektrody – jedna mocowana jest do główki dziecka, a druga do krocza kobiety. Elektrody pozwalają śledzić ruchy dziecka, a także skurcze mięśni rodzącej kobiety. Na monitorze pokazuje się wykres, które wizualizuje skuteczność parcia. Urządzenie wydaje również dźwięki – ich wysokość i szybkość pulsowania odpowiada ruchom dziecka oraz efektywności parcia. Kobieta słyszy dźwięki i dzięki temu wie, jak mocno przeć.

Urządzenie jest już po fazie testów i będzie wprowadzane na rynek. Badania wykazały, że – u ciężarnych, które skorzystały z wynalazku, poród trwał o 19 minut krócej niż u innych pacjentek. Średni czas fazy porodu, w której występuje parcie, przy wykorzystaniu urządzenia wyniósł 58 minut, a bez niego – 77 minut.

Monitorowanie ciśnienia krwi 

Zaburzenia ciśnienia krwi, takie jak stan przedrzucawkowy, są główną przyczyną śmierci matek. Szczególnie w krajach mniej rozwiniętych i tych ze słabą opieką medyczną.  Chociaż rękawy do monitorowania ciśnienia krwi to wynalazek mający ponad 100 lat, to wciąż zdarzają się błędy w jego utrzymaniu, a także w odczytaniu wyników. Startup o nazwie Biospectal opracował OptiBP, aplikację na smartfony bez mankietu, która umożliwia natychmiastowe i dokładne monitorowanie ciśnienia krwi za pomocą opuszki palca. Wciąż trwają prace nad wdrożeniem rozwiązania. 

Czytaj też: Nasze smartfony nie pomagają nam w walce z wirusem. Co poszło nie tak? Dlaczego aplikacja StopCovid nie zrobiła różnicy?

Noworodkowy Monitor Temperatury

Nawet niewielki spadek temperatury u noworodka może zagrozić jego życiu. Ciągłe monitorowanie temperatury jest kluczem do wczesnego wykrywania problemów, ale w szpitalach, gdzie brakuje personelu, między odczytami mogą minąć godziny. Aby wypełnić tę lukę, Rice University opracował Noworodkowy Monitor Temperatury.

W praktyce jest to proste i niedrogie narzędzie do ciągłego monitorowania i wyświetlania temperatury niemowlęcia, ostrzegającego personel o problemach. Trafiło już na rynek amerykański. 

Monitorowanie płodu i matki w domowym zaciszu 

Amerykański startup Nuvo Inc. opracował podobne do paska urządzenie, które umożliwia kobietom w ciąży nieinwazyjne monitorowanie płodu i matki w zaciszu własnego domu. Pas do monitorowania o nazwie Invu mierzy określone wskaźniki dobrostanu płodu i matki za pomocą czujników centralnych i akustycznych, w tym ruchów płodu, tętna płodu i tętna matki.

Urządzenie Nuvo jest sprzedawane wyłącznie lekarzom i przyszłym matkom na receptę. Pacjent otrzymuje informacje z urządzenia bezpośrednio na swój telefon, a dokładniejszy raport jest wysyłany do lekarza. 

Czytaj też: Czy roboty zastąpią lekarzy? Rozpoznają już choroby płuc i mózgu

Urządzenie ostrzegające o przedwczesnym porodzie 

Startup loomLife,  zaprezentowała urządzenie, które mierzy i śledzi aktywność macicy w celu przekazywania informacji zwrotnych na temat skurczów w czasie rzeczywistym. Firma planuje rozszerzyć swoją ofertę, aby objąć większą funkcjonalność technologii, a także zastosować uczenie maszynowe sztucznej inteligencji do identyfikacji nowych predykcyjnych biomarkerów. Ta technologia jest obecnie weryfikowana w badaniu klinicznym.

Rozwiązanie ma łączyć samo urządzenia z analizą danych, aby zwiększyć dostęp do opieki i zapewnić przyszłej mamie i jej zespołowi niespotykany wgląd w poprawę wyników porodu i obniżenie kosztów opieki zdrowotnej. Monitoring skurczów niweluje ryzyko związane z przedwczesnym porodem. 

Aborcja? Nie, technologia w służbie rodziców

Oczywiście rozwiązań jest dużo, dużo więcej. Istnieją dziesiątki, jeśli nie tysiące aplikacji, które pomagają przyszłym rodzicom w trakcie ciąży. Jedne pomagają w diecie, suplementacji kobiety, inne liczą poszczególne etapy ciąży i dostarczają niezbędnych informacji, kolejne zapewniają mentalne wsparcie. 

Zaawansowana analityka danych pomaga w badaniach genetycznych i przyszłej opiece nad potomkiem. Technologia na pewno jest dziś sprzymierzeńcem kobiet, choć wciąż wiele rozwiązaniach jest dostępnych tylko rodzinom z rozwiniętych krajów. 

O innych technologicznych rozwiązaniach, które mogą wspierać kobiety w okresie okołoporodowym i dzieci, dowiecie się też z filmu poniżej. Na pewno jest więcej lepszych rozwiązań niż jeden czy drugi zakaz.

Home Strona główna Subiektywnie o finansach
Skip to content email-icon