Na świecie odwoływane są loty samolotów, nie działają banki a niektórzy nadawcy nie są w stanie normalnie nadawać programów. Powód? Błąd w aktualizacji oprogramowania antywirusowego firmy CrowdStrike, który powoduje, że przy uruchamianiu się komputera pokazuje się „niebieski ekran śmierci.”
CrowdStrike podobno poprawił już błędną aktualizację, niestety, poprawka ta nie ma wpływu na systemy, które już zostały unieruchomione.
Jak sobie poradzić z niebieskim ekranem śmierci
O tym, jak sobie poradzić z tym błędem dowiadujemy się z wpisu na forum użytkowników tego oprogramowania.
Jakie kroki musimy podjąć? Uruchomić Windowsy w trybie awaryjnym (przyciskamy podczas uruchomienia systemu klawisz F8 i go trzymamy, aż pojawi się ekran wyboru), następnie otwieramy za pomocą Menedżera plików lub Wiersza poleceń folder C:\Windows\System32\drivers\CrowdStrike i usuwamy z niego plik „C-00000291.sys” (w wierszu poleceń używamy do tego polecenia „del C-00000291.sys”).
Niebieski ekran śmierci uziemia samoloty, odcina klientów od banków, nie oszczędza mediów
Na szczęście wygląda na to, że w Polsce problemy nie są aż tak powszechne jak w Stanach Zjednoczonych, być może ze względu na to, że nasze firmy częściej korzystają z europejskich systemów antywirusowych. Jak zapewnił premier Donald Tusk, skutki awarii w Polsce mają „ograniczony charakter” i nie wpływają na bezpieczeństwo państwa.
Na przykład loty rejsowe Lotu odbywają się bez zakłóceń, choć niedogodności dotknęły pasażerów Ryanair i Wizz Air – nie działa odprawa internetowa. Problemy ma również terminal kontenerowy w Gdańsku.
W Stanach Zjednoczonych problem jest poważniejszy, bo oprogramowania firmy używa 60% firm z listy Fortune 500. Wiele linii lotniczych musiało odwołać lub opóźnić loty, w tym tacy giganci jak Delta, United i American. W Australii kłopoty miały banki, a brytyjski kanał telewizyjny Sky News nie był w stanie nadawać na żywo.
Źródło zdjęcia: PantheraLeo1359531