Maile, Internet, telefon, telewizja – elementy naszej codzienności. Wtopiły się w nasze życie do tego stopnia, że na co dzień praktycznie nie dostrzegamy, jak często polegamy na technologii. Horror zawsze odpowiada na lęki współczesnego świata – i tak jak dziesiątki lat temu ludzie straszyli się potworami i obcymi, tak dziś straszymy się współczesnymi technologiami. A czy jest lepsza okazja niż Halloween do dostarczenia sobie odrobiny grozy w kontrolowanym środowisku? Oto horrory o technologiach, które warto obejrzeć!
Technofobia, czyli lęk przed zmianami powodowanymi przez rozwój technologii, towarzyszy człowiekowi od wieków. Naturalne jest, że boimy się tego co nowe i nieznane – podobno, gdy wprowadzano pierwsze pociągi, ludzie bali się, że pęd urwie im głowę. A gdy powstawały pierwsze aparaty fotograficzne – wizja skradzionej duszy mroziła krew w żyłach. Jak w filmie „Polaroid” z 2019.
Nic zatem dziwnego, że współczesny rozwój technologii stanowi inspirację dla twórców horrorów. Sztuczna inteligencja, humanoidalne roboty, potwory z kosmosu, do którego już wkrótce być może każdy z nas będzie mógł polecieć – to „nowinki technologiczne”, które niosą ze sobą ogromny zysk. Ale źle użyte mogą stanowić zagrożenie.
Jednak horrory o technologiach mówią nie tylko o tych najbardziej zaawansowanych rozwiązaniach – dotykają praktycznie każdej dziedziny naszej codzienności. Weźmy zwykły telefon – urządzenie, które każdy z nas ma w kieszeni. Pomaga nam w kontakcie z bliskimi, ale ma też ratować w chwilach zagrożenia. Jak często jednak słyszymy w słuchawce „brak zasięgu”? W horrorach – nader często!
Kultowe horrory o technologiach na Halloween 2021
Technologia w horrorach przyjmuje różne twarze – czasem jest „tylko” niedziałającym telefonem, symbolizującym utratę ostatniej szansy na przeżycie. Częściej jednak staje się głównym wrogiem, nośnikiem dla demona lub jego inkarnacją. Tak było między innymi w przypadku jednego z najbardziej kultowych horrorów wszech czasów – „The Ring”, zarówno w wersji japońskiej z 1998 roku, jak i bardziej znanej amerykańskiej z 2002 roku.
Mordercza taśma wideo przekazywana z rąk do rąk i film, którego seans grozi śmiercią… Samara, czarnowłosa bohaterka, wychodziła z telewizora, odpowiadając w swoich czasach na lęki zarówno związane z rozwojem telewizji, jak i zakazanymi filmami przekazywanymi na VHS. Kto z nas nie pamięta tego dreszczyku emocji, gdy pożyczaliśmy kasetę od znajomego, spodziewając się dobrego filmu?
Kultowa historia doczekała się współczesnej wersji, a nośnik VHS zamieniono na bardziej morderczy i łatwiej rozprzestrzeniający… By jednak nie zdradzić zbyt wiele, każdego kto zastanawia się, jak łatwo Samara wykończyłaby nas w XXI wieku, gdyby istniała, odsyłam do filmu „Rings” z 2017.
Internet cię zabije?
Bez Internetu nie ma życia? Na pewno jest dużo trudniejsze – udowodniła to choćby ostatnia awaria Facebooka, o której pisaliśmy w artykule „Facebook padł i świat oszalał”. Jesteśmy przyzwyczajeni do codziennego kontaktu z dziesiątkami ludźmi, zwykle powierzchownego. Czytamy opinie, lajkujemy i chwilę później zapominamy, bo kolejny temat wydaje się bardziej fascynujący za sprawą swojej świeżości. Tworzymy społeczności na grupach na Facebooku i kanałach na Youtube, skupieni wokół jednego influencera. Czasem rodzą się w ten sposób prawdziwe przyjaźnie… Ale co się dzieje, gdy po drugiej stronie ekranu siedzi psychopatka?
O przerażających mediach społecznościowych opowiada lekki horror „Like. Share. Follow.” z 2017 roku. Lekki, ponieważ przez większość czasu widz ma wrażenie, że ogląda wygłupy popularnego youtubera. Jednak atmosfera stopniowo się zagęszcza, a nasz uczciwy bohater, nie wdający się w romanse z obserwatorkami, wpada w objęcia stalkerki.
Kim jesteś online?
W sieci każdy z nas może być kim chce – bohater „Like. Share. Follow.” został youtuberem natomiast Alice z „Cam” (2018) także postanowiła nagrywać siebie, ale w zdecydowanie bardziej roznegliżowanej wersji. Pracując na erotycznych kamerkach zarabia satysfakcjonujące pieniądze, a film przedstawia też ciekawą perspektywę bliskich głównej bohaterki. Zawód, który w Polsce owiany jest tajemnicą i uwięziony w kajdanach kontrowersji, stereotypów i religii, w „Cam” przedstawiony został jako normalna, satysfakcjonująca i akceptowana praca. Brzmi jak świat idealny? Niestety, taki nie jest.
Każdy, kto przynajmniej raz w życiu zobaczył w przeglądarce komunikat o wykradzionym haśle, wie, ile pracy wymaga zapewnienie bezpieczeństwa swojej cyfrowej tożsamości. W kilka chwil można stracić skrzynkę mailową, dostęp do konta, ale też… twarz. Przekonuje się o tym Alice, dla której kradzież haseł jest najmniejszym z problemów.
Ciekawe horrory o technologiach – mordercze AI
Zabić nas może praktycznie wszystko, a twórcy horrorów prześcigają się w pomysłach. W wielu filmach technologia jest narzędziem mającym ułatwić zabicie nas – trailer najnowszego „Scream” (2022) zaczyna się sceną, w której przestępca manipuluje dostępem do inteligentnego domu.
Czasem jednak technologia sama w sobie okazuje się mordercza. Tak jest w przypadku filmów wykorzystujących motyw sztucznej inteligencji. I nie jest istotne, czy napisał ją człowiek, czy superinteligentny komputer zaczął sam rozwijać swój algorytm lub kosmici zesłali magiczny kod prosto z nieba. Liczy się fakt, że zabić może nas dom, komputer, a nawet zabawka.
„Laleczka” z 2019 to film wprost nawiązujący do słynnej laleczki Chucky. Mamy tu więc zabawkę, która fanom klasyki zmrozi krew w żyłach. Natomiast młodszym widzom może skojarzyć się z już teraz popularnymi zabawkami. O pewnej zabawce pisałam w artykule „Bezpieczne dziecko – gadżety na wakacje” tymi słowami: „Uroczy robot skradnie serce niejednego dorosłego, ale swoją prawdziwą moc odkryje przed dzieckiem! Dzięki zaawansowanym algorytmom uczy pociechę odczuwania emocji i interakcji międzyludzkich, a także wpływa na jego umiejętności lingwistyczne.” A teraz zachęcam do obejrzenia trailera filmu „Laleczka”. Gdy go oglądałam kilka tygodni temu po raz pierwszy, nie mogłam pozbyć się z głowy wrażenia, że jesteśmy bliżej tego koszmaru, niż nam się wydaje…
Nie tylko Czerwona Królowa
Sztuczna inteligencja to nie tylko roboty, które doprowadzają świat do zagłady. Czasem wystarczy jeden superkomputer, by przemienić życie bohatera w piekło. W kultowej serii „Resident Evil” Czerwona Królowa to nie do końca mądra, ale na pewno sztuczna, inteligencja. Pojawia się w formie hologramów i dobiegających zewsząd głosów, kierując się jednym zadaniem: przemienieniem życia bohaterów w piekło, co poniekąd prowadzi do zagłady ludzkości.
W klimatach grozy utrzymany jest też thriller sci-fi „Tau” (2018), w którym główna bohaterka walczy ze chcącym ją zabić… domem. Według statystyk ponoć najwięcej wypadków ma miejsce w domu, a rozwój technologii tylko prowokuje do wymyślania coraz bardziej spektakularnych niebezpieczeństw.
Horrory o technologiach na Halloween 2021 – który obejrzysz?
„Nie sądzę, abyśmy byli przesadnie połączeni z siecią, żebyśmy zbyt wiele o sobie mówili. Technologia zbliża nas do siebie. To niebezpieczne, wystawiamy się na zagrożenia, rozumiem to. (…) Jeśli mam wybierać – wolę życie w sieci.” – mówi bohater filmu „Like. Share. Follow.”. Wierzę, że każdy z nas wybierze takie życie, jakie mu odpowiada. I oglądając w to Halloween najciekawsze horrory o technologiach z jednej strony doceni, jak wiele im zawdzięcza, ale z drugiej przypomni sobie, że nie ma czegoś takiego, jak życie online i życie offline. Synergia tych dwóch światów jest zbyt mocna, byśmy mogli wybrać tylko jeden z nich.
Oczywiście to nie jedyne horrory o technologiach, które warto obejrzeć w to Halloween, a jedynie mój subiektywny przegląd najciekawszych. Lista jest znacznie dłuższa i to garść propozycji, które mogą wydłużyć nasz horrorowy seans o dzień, dwa lub sprawić, że do końca życia pokochamy ten gatunek.