Partnerem strategicznym Homodigital.pl jest
14 kwietnia 2021

Region Google Cloud Warszawa już działa. Co zmieni inwestycja technologicznego giganta?

Google uruchomił swoją najnowszą inwestycję w Polsce – region Google Cloud w Warszawie. Zapowiadany od kilkunastu miesięcy projekt ma pomóc polskim przedsiębiorstwom w cyfrowej transformacji i przyspieszyć wdrażanie technologii chmurowych w gospodarce. Dzięki niemu zatrudnienie znajdzie też ok. 500 pracowników branży IT.

Dziś podczas porannej rozmowy z prezesem Google niezwykle optymistycznie o inwestycjach firmy w Polsce wypowiadał się też premier Mateusz Morawiecki.

–Dzięki największej jak dotychczas inwestycji Google w Polsce, nasz kraj przystąpił do pierwszej ligi cyfrowego świata. Daje dostęp polskim firmom do najlepszej na świecie technologii chmury obliczeniowej – takiej samej, do której dostęp mają firmy w USA, Singapurze, Japonii, czy Szwajcarii – tłumaczył szef rządu.

Tymczasem Polska to kraj, na którego łakomym okiem patrzy coraz więcej technologicznych gigantów. Swój region chmurowy czy też ośrodka przetwarzania danych w Polsce zainwestuje także Microsoft, co zapowiedział w 2020 roku.

Wydaje się, że wraz z tym zainteresowaniem ze strony big-techów, polskim firmom będzie łatwiej i bezpieczniej korzystać z technologii chmurowych. Pojawiają się jednak i takie głosy, że potężne inwestycje zmiotą z rynku mniejszych dostawców, jednocześnie wysysając z rynku polskich specjalistów.

Google Cloud już nad Wisłą

W dniu 14 kwietnia Google oficjalnie poinformowało o uruchomieniu polskiego regionu Google Cloud. Jak informuje biuro prasowe Google to pierwsza tego typu infrastruktura globalnego dostawcy usług chmury publicznej nie tylko w Polsce, ale i całej Europie Środkowo-Wschodniej. Warszawski region Google Cloud jest 25 takim ośrodkiem na świecie i jedynym, jaki firma otworzy w tym roku w Europie. Otwarcie wspominanej infrastruktury obliczeniowej Google zapowiedział w 2019 roku. Wtedy to zawarto strategiczne partnerstwo z Chmurą Krajową, spółką utworzoną przez PKO Bank Polski oraz Polski Fundusz Rozwoju.

Kiedy we wrześniu 2019 roku ogłaszaliśmy strategiczne partnerstwo z Chmurą Krajową, zobowiązaliśmy się do udostępnienia w Polsce najlepszej i najbardziej zaawansowanej technologii chmurowej od Google. Dziś spełniamy tę obietnicę. Z radością ogłaszamy, że nowy region Google Cloud Warszawa już działa! – poinformowała Magdalena Dziewguć, dyrektor biznesowa Google Cloud w Polsce.

Jak działa takie centrum?

Chmura obliczeniowa to nic innego jak sposób przechowywania danych i udostępniania danych czy aplikacji. Przez wiele lat firmy przechowywały je na swoich serwerach i udostępniały klientom. Niosło to za sobą ogromne koszty po stronie firmy, nie mówiąc już o awariach czy utracie danych. Dzięki wdrożeniu chmury (cloud computing) firmy mogą odciążyć swoje zasoby, przekazując dane do chmur obliczeniowych dostawców infrastruktury chmurowej, a następnie korzystać z nich. Jak również poprzez wykorzystanie oferowanej mocy obliczeniowej uzyskać bezpieczne i bardziej skalowalne środowiska usług oraz aplikacji swoim klientom.

Zatem region Google Cloud to tzw. lokalny ośrodek przetwarzania danych. Infrastruktura obliczeniowa, która może przetwarzać znaczące ilości danych w bezpieczny sposób i służy do uruchamiania najbardziej zaawansowanych systemów IT. Dzięki temu, że będzie on zlokalizowany w Polsce, polskie i zagraniczne firmy działające w naszym kraju będą w stanie obsłużyć zwiększony ruch użytkowników.

Nie bez znaczenia jest też kwestia prawna związana właśnie z umiejscowieniem chmury lokalnej w Polsce właśnie. Dzięki temu instytucje, które mają nakaz przechowywania danych na terenie naszego kraju, jak np. banki, będą mogły swobodnie korzystać z takich możliwości.

– Region GCP w Polsce nie pojawia się jedynie w kontekście technologicznym – czyli faktu budowy samego Data Center na terenie naszego kraju. Owszem, lokalizacja w Polsce jest ważna z punktu widzenia technicznego – dzięki usługom dostępnym lokalnie ograniczone zostaną opóźnienia w przesyłaniu danych, zyskujemy dostęp do rozbudowanej analityki w czasie rzeczywistym, łatwiejsze staje się tworzenie rozwiązań hybrydowych i skraca czas operacji zapisu/odczytu danych, a także tworzenia i przywracania kopii zapasowych. To wszystko wpływa na budowę efektywniejszych rozwiązań cyfrowych, bardziej przyjaznych dla użytkownika czy też innowacyjnych na wielu poziomach. Ale region Google dostępny w Polsce to również fakt rezydencji samych danych na terytorium RP, co znacząco upraszcza wątek zgodności z regulacjami i wymaganiami sektorowymi dla niektórych branż – uważa Marcin Knieć, dyrektor działu Cloud Engineering w Deloitte.

Korzyści dla firm – rząd się cieszy

Jak zapowiada KPRM na swojej stronie, otwarcie przez Google centrum przetwarzania danych ułatwi przechodzenie przedsiębiorstw oraz podmiotów publicznych do chmury. Infrastruktura chmurowa ma pomóc zwiększeniu efektywności zarówno firm, jak i sektora publicznego, poprzez minimalizację kosztów i zwiększenie ich wydajności.

– Nasz warszawski region składa się z trzy niezależnie działające strefy dostępowe, połączone superszybką siecią, co chroni przed ewentualnymi zakłóceniami w działaniu usług. Infrastruktura zlokalizowana w Polsce oznacza, że korzystanie z Google Cloud zapewnia minimalne opóźnienia, a jednocześnie wysoką wydajność. Przyspiesza to działanie usług i aplikacji – także tych, z których na co dzień korzysta każdy z nas za pośrednictwem smartfona czy komputera. W chmurze Google przedsiębiorstwa mogą nie tylko przechowywać nawet największe zbiory danych, ale także szybciej je analizować z wykorzystaniem sztucznej inteligencji oraz systemów uczących się – tłumaczy pozytywny wpływ usług Magdalena Dziewguć na blogu Google.

Co ciekawe, ekspertka Google zapowiada również, że na nowym centrum danych zyskają klienci. Dla konsumenta szybkość i niezawodność usługi może bowiem oznaczać na przykład lepsze doświadczenie w korzystaniu ze sklepu internetowego. Zarówno szybsze przekazywanie zleceń i zapytań, sprawniejsze systemy usług publicznych, niezakłócony dostęp do aplikacji bankowych. Niewątpliwie jednym z elementów, na które zwraca uwagę jednakowo Google jak i polski rząd to cyberbezpieczeństwo. Region Google Cloud w Polsce ma zapewnić też najwyższej klasy zabezpieczenia informatyczne, a także możliwość lokalnego przechowywania danych.

Potężne pieniądze w chmurze zmienią rynek?

Ile jest warta inwestycja w Google Cloud Warszawa? Informacja ta nie pojawiła się wprost w dzisiejszej notce prasowej od Google. W 2020 roku na rynku pojawiły się informacje, że wartość inwestycji chmurowych Google w Polsce osiągnie 2 miliardy dolarów. Choć firma nigdy nie potwierdziła tych informacji, może to być mocna odpowiedź na plan zainwestowania nad Wisłą miliarda dolarów przez jednego z konkurentów rozwiązań chmurowych z tzw. wielkiej trójki, czyli Microsoftu.

Czy teraz nastąpił czas na Amazon Web Services? Nie wiadomo. Pewne jest natomiast, że będzie szalenie trudno powalczyć na polskim rynku mniejszym graczom, którzy oferują usługi chmurowe lub aktualnie budują własne chmury. Efektem może być oczywisty oligopol na rynku i przejęcia w tym obszarze. Z nieoficjalnych informacji wynika, że lokalni dostawcy są lekko zaniepokojeni sytuacją na rynku. Pojawienie się na polskim rynku cloud data hubów/dużych centrów danych od Google czy Microsoftu, zmienia nieco zasady gry.

Doświadczenia  z innych rynków pokazują, że taka zmiana przyspiesza cyfrową transformację w danym regionie. Znika wiele barier technicznych, ale też maleją obawy czysto ludzkie.

– Pojawienie się regionu Google na polskim rynku to duża wartość dodana i też pewnego rodzaju przewaga konkurencyjna w stosunku do innych graczy. Ale pamiętajmy, że w kolejce są już następne firmy i już niedługo w naszym kraju swoje miejsce znajdzie także chmura firmy Microsoft z dużym planem inwestycyjnym w polską gospodarkę cyfrową na poziomie 1 miliarda dolarów. Co będzie dalej? Czas pokaże, ale możemy spodziewać się jedynie swego rodzaju rosnącej, cyfrowej „śnieżnej kuli”, którą dodatkowo zwiększa zapotrzebowanie na usługi i produkty cyfrowe wywołane przez pandemię. Chmura wpisana jest w nasza przyszłość – tę bliższą i dalszą – informuje ekspert Deloitte.

Google zabierze specjalistów IT?

Druga kwestia, która spędza sen z powiek zarówno konkurencji jak i ekspertom od rynku IT są kwestie kadrowe. Google poinformowała, że tylko w 2020 roku przeszkolił 15 tysięcy specjalistów. Co więcej, zapowiada, że wraz z rozwojem centrum danych w Warszawie chce zatrudnić dodatkowo ok. 500 ekspertów i inżynierów. Oczywiście są to poniekąd dobre informacje, ale firmy konkurencyjne będą miały problem z zatrzymanie swoich pracowników. Duże koncerny wysysają poniekąd polski rynek z ekspertów chmurowych. Jednocześnie usługi chmurowe stworzą nie tylko nowe miejsca pracy ale i nowe zawody. To wydatnie powinno zaktywizować część inżynierów czy przyszłych studentów w poszukiwaniu studiów, szkoleń i doświadczenia w tym zakresie.

– Fakt budowy regionu Google w Polsce daje ogromny bodziec do rozwoju kompetencji w obszarze cloud computing na lokalnym rynku IT. Specjaliści od chmury publicznej będą coraz bardziej potrzebni, aby realizować inicjatywy cyfrowe polskich firm, które będą w stanie zmaterializować się właśnie dzięki chmurze. Polska ma szansę stać się nie tylko krajem, w którym lokalizowane są regiony chmurowe dużych firm, ale też miejscem z dużym dostępem do wykwalifikowanych ekspertów technologicznych w tym obszarze. Dostępność wykwalifikowanego personelu technologicznego, wspieranego przez bardzo dobre polskie uczelnie, może być więc siłą napędową naszego kraju i unikalnym kapitałem na przyszłość – dodaje Marcin Knieć.

Polska w chmurze

Według danych GUS w 2020 roku z płatnych usług chmury obliczeniowej korzystało ponad 24,4 proc. przedsiębiorstw w Polsce. To o 7 proc. więcej niż 2019 roku i dwukrotnie więcej niż w 2018. Z kolei unijna średnia według danych Eurostatu to 36 procent , a zatem polskie firmy mają jeszcze nieco do nadrobienia.

Niewątpliwie Google Cloud w Warszawie przyczyni się do rozwoju i przyspieszać cyfrową transformację w Polsce. Dzięki temu, każda polska firma będzie mogła w maksymalnym stopniu wykorzystać szanse, jakie daje chmura obliczeniowa. Jednocześnie zwiększy się konkurencja pomiędzy „wielką trójką chmurową”, w tyle pozostawiając mniejsze firmy. Te, które nie będą w stanie się poszczycić miliardowymi budżetami na inwestycje. One na pewno stracą. Czeka nas smutny oligopol? Wiele na to wskazuje.

Tagi:
Home Strona główna Subiektywnie o finansach
Skip to content email-icon