Kłopotem, jak podaje spółka, jest to, że zewnętrzny audytor uznał, że „obecnie część mechanik gry opracowywanej w ramach projektu „Survive” nie spełnia założeń wynikających z dokumentacji tego projektu”.
Co dalej czeka grę? Tylko opóźnienie czy drastyczniejsze kroki? Tego nie wiemy. Firma podaje, że „prowadzi szczegółową analizę co do przedmiotu i zakresu prac w ramach projektu „Survive”. Po podjęciu kluczowych decyzji w tej kwestii spółka ma poinformować o nich w odrębnym raporcie bieżącym”.
Ale to niejedyne problemy CI Games?
To niejedyne problemy spółki w ostatnich miesiącach. Wydana w październiku 2023 roku gra Lords of the Fallen 2 zebrała tylko mieszane recenzje użytkowników. Zaraz po premierze było jeszcze gorzej ze względu na dużą liczbę błędów w grze. Co do nowej gry analitycy wieszczyli, że nakłady na jej produkcję oraz marketing, szacowane na poziomie około 200 mln złotych, mogą się nie zwrócić.
Jakby potwierdzeniem tych czarnych przewidywań była wiadomość ze stycznia tego, że CI Games zwalnia 10% załogi w celu zachowania „stabilności biznesowej” i to pomimo tego, że wyniki finansowe za IV kwartał 2023 roku były najlepsze od wielu lat.
Jak na razie, spółce słabo wychodzi implementacja co najmniej 2 filarów jej strategii na lata 2023-2027. W obliczu niepewnego losu projektu „Survive” trudno jest mówić o „ciągle rosnących markach”. A zwolnienia z początku tego roku słabo pasują do „nieustającego rozwoju zespołu”.
CI Games oczywiście nie jest jedyną spółką gamingową z problemami i absolutnie niejedyną, która zwalnia część pracowników. Po pandemicznym szczycie popularności gier wideo przyszedł dołek, a wraz z nim – zwolnienia, o których już nieraz pisaliśmy.
Podstawowym produktem CI Games jest seria strzelanek snajperskich z cyklu Sniper. Ghost Warrior. Tutaj CI Games ma silnego konkurenta w postaci studia Rebellion i jego serii Sniper Elite.
Źródło grafiki: Sztuczna inteligencja, model Dall-E 3