Partnerem strategicznym Homodigital.pl jest
15 kwietnia 2021

Agnieszka Hyży: „Przerażający wyścig na wynalazki”

Czekam na moment, w którym prawne narzędzia będą dużo skuteczniejsze i anonimowość w wirtualnym świecie przestanie służyć do obrażania i szkalowania ludzi – mówi Agnieszka Hyży (dawniej Popielewicz), znana dziennikarka i prezenterka Telewizji Polsat

„Czekam na moment, w którym prawne narzędzia będą dużo skuteczniejsze i anonimowość w wirtualnym świecie przestanie służyć do obrażania i szkalowania ludzi”mówi Agnieszka Hyży (dawniej Popielewicz), znana dziennikarka i sympatyczna prezenterka Telewizji Polsat i Polsat Cafe. Dwa lata temu weszła do świata technologii jako przedsiębiorca.

Agnieszka Hyży od lat występuje na szklanym ekranie, a jako prowadząca popularne programy rozrywkowe jest pod stałym obstrzałem internetowych komentatorów. (przypis redakcji: uwielbiamy program „Moja Twarz Brzmi Znajomo”! )

W pandemicznym 2020 roku założyła z fotografką Anną Zofią Powierżą wydawnictwo How2, które publikuje książki elektroniczne. Tym samym weszła do branży startupów.

AniaPowierża i Aga Hyży Popielewicz How2
Założycielki startupu How2

Jak Aga radzi sobie z hejtem? Jakie ma relacje ze swoim smartfonem? Czy boi się robotów? Czy ma swój cyfrowy program? Oto wywiad z cyklu #cyfrowatwarz

Jak często korzystasz z mediów społecznościowych, które należą do twoich ulubionych i czy czasem czujesz się od nich uzależniony?

Moment uzależnienia mam już za sobą. Nauczyłam się zdrowo korzystać z mediów społecznościowych i służą mi głównie do celów zawodowych, rzadziej do towarzyskich. Nie czuję potrzeby ani konieczności bycia online codziennie, nie widzę powodu, dla którego miałabym na bieżąco dzielić się szczegółami ze swojego życia. Robię to w okazjach wyjątkowych lub gdy mam coś ważnego do powiedzenia. Po zobaczeniu dokumentu „Dylemat społeczny” z udziałem osób, które tworzyły światowe social media od Facebooka, przez Twittera, Pinteresta po Instagram, nabrałam jeszcze większego dystansu do wirtualnego świata i dostrzegam w nim sporo zagrożeń. 

Do jakiego wynalazku z przeszłości masz największy sentyment (walkman, Nokia 3310, iPod Touch)?

Pierwszy telefon, Nokia. Możliwość wysłania wiadomości tekstowej była dla mnie czymś niezwykłym. 

Czy zdarzyło ci się kiedyś uwierzyć w fake newsa, a jeśli tak to w jakiego? Czy na co dzień weryfikujesz informacje w sieci?

Złapałam się nie raz. Ostatnio w czasie pandemii kilkukrotnie nabierałam się na dziwne newsy. Nauczyłam się już weryfikować informacje, które wydają mi się podejrzane lub brzmią niewiarygodnie. Jak pokazują badania, fake newsy mają 70 proc. więcej szans na rozpowszechnienie się niż prawda. Zresztą tworząc nową markę w internecie wszyscy mieliśmy na uwadze właśnie zagrożenia płynące z wirtualnego świata i technologii. W How2 chcemy tworzyć treści etyczne i wartościowe, eksperckie i sprawdzone, walczymy z fake newsami i hejtem. Wiemy, że to praca na lata i chcemy przez to, co robimy pokazać ludziom, że świat w sieci może stać się bardziej przyjazny i bezpieczny.

 Czy rusza cię internetowy hejt? Jaką najgłupszą rzecz przeczytałaś o sobie w sieci?

Kiedyś hejt ruszał mnie bardziej. To zjawisko pojawiło się w trakcie mojego życia zawodowego i aktywności telewizyjnej. Nie znałam uczucia, w którym ktoś anonimowo pisze o tobie nieprawdziwe rzeczy, często używając wulgarnego języka lub naruszając dobre imię. Nie ukrywam, że do dziś trudno mi przejść nad tym do porządku dziennego i uważam internetowy hejt za współczesną formę przemocy psychicznej. Głupoty czytałam i czytam głównie o swoim życiu prywatnym i dotyka mnie to bardzo ze względu na bliskich, przede wszystkim nasze dzieci. Czekam na moment, w którym prawne narzędzia będą dużo skuteczniejsze i anonimowość w wirtualnym świecie przestanie służyć do obrażania i szkalowania ludzi. 

Bez jakiego wynalazku nie wyobrażasz sobie życia?

Zapewne bez telefonu. Gdy zapominam go wychodząc z domu czuję dziwny niepokój. Mój smartfon jest właściwie moim komputerem. To narzędzie pracy. 

Jakich technologii używasz w domu – inteligentny robot sprzątający czy może czajnik Wi-Fi?

Inteligentny system domu. To bardzo wygodna sprawa, gdy z poziomu telefonu możesz zarządzać wieloma urządzeniami. 

Jaki będzie według Ciebie świat za 10 lat, zwłaszcza w kontekście technologii, transportu, komfortu życia?

Mam mieszane uczucia w tym względzie. Technologia jest super, gdy wykorzystywana jest w zdrowy sposób. Ułatwia życie, podnosi jego komfort. Ale uważam, że z wielu aspektach powoduje rozluźnienie relacji między ludźmi, eliminuje potrzebę kontaktu z drugim człowiekiem. W dłuższej perspektywie zaczniemy zatracać potrzebę rozmowy czy współpracy między sobą i to mnie akurat bardzo niepokoi. 

Czy obawiasz się, że robot zabierze Ci pracę?

W moim wypadku nie. Wykonuję pracę, która wymaga kontaktów międzyludzkich. Niezbędna jest moja obecność na spotkaniach, nawet jeśli wirtualna, to nadal jestem ja. Zarówno cześć mojego życia związanego z telewizją, występami publicznymi czy też budowanie start-upów i własnych biznesów wymaga osobistego zaangażowania i technologia, czy roboty być może pewne działania ułatwią, ale zapewne mnie nie wyeliminują całkowicie. 

Ile miałaś lat, gdy po raz pierwszy dostałaś telefon i skorzystałaś z komputera? Jak wspominasz pierwsze zderzenie z technologią?

Patrząc na nasze dzieci, zapewne dość późno. Pierwszy telefon dostałam, gdy miałam 15 lat i to tylko da kontaktu z rodzicami. Komputer w naszym domu pojawił się chyba w połowie podstawówki. To był przełom, okno na świat. Pamiętam jak zwariowałam na punkcie komunikatora GaduGadu. To było coś.

Jakiej technologii, wynalazku najbardziej brakuje ci w życiu?

Szczerze mówiąc to nie zastanawiam się nad tym. Trochę przeraża mnie ten wyścig w wymyślaniu kolejnych wynalazków i do tego ciągłe tworzenia nowych modeli. Kupujesz supertelefon i za chwile pojawia się nowszy model. Nie uczestniczę w śledzeniu nowości na rynku i zapewne zawsze jestem po czasie z jakimś urządzeniem.

Jedyne, o czym czasem myślę, to zdalny kierowca. Uwielbiam prowadzić, ale jak kalkuluję w głowie, ile spraw mogłabym załatwić w trakcie przemieszania się, to wygląda to naprawdę kusząco. Miałabym zapewne więcej czasu w domu, który z przyjemnością oddałabym bliskim odkładając telefon i wszystkie inne urządzenia. 

Zobacz „cyfrową twarz” Sylwii Nowak: Boję się, że wielu ludzi straci pracę przez komputery. Czy znajdą nową?”. Cyfrowa twarz Sylwii Nowak

Czytaj także: Prywatność w sieci: jak ją chronić przed hakerami, szpiegami i… rządem?
oraz Dlaczego technologie działają wbrew człowiekowi?

Tagi:
Home Strona główna Subiektywnie o finansach
Skip to content email-icon