Jak dotąd mogliśmy na naszych telefonach korzystać z możliwości modelu Dall-E 3 przy pomocy aplikacji Microsoft Copilot, ale byliśmy tu zdanie sami na siebie – jaki prompt sobie wymyśliliśmy, taki obrazek dostaliśmy.
Generowanie obrazów na telefonie teraz z Designerem
W Designerze jest łatwiej. Mamy do dyspozycji osiem szablonów: zwykły obrazek, wpis na mediach społecznościowych, zaproszenie, naklejka, tapeta, monogram, awatar i kolorowanka (nie wszystkie widoczne na zrzucie ekranu).
Aplikacja oferuje również możliwości edycji obrazów, ale bardzo skromne. Możemy tylko albo usunąć tło obrazka albo je rozmyć.
Nowości nie tylko w generowaniu obrazów na telefonie
Nowe apki to niejedyne nowości związane z Designerem. Również wersja internetowa została istotnie zmieniona. Podobnie jak aplikacje na telefony dostała zestaw szablonów, i to istotnie bogatszy. Oprócz wymienionych już opcji będziemy mogli stworzyć ikony, emoji, obrazki tła, kolaże czy cliparty.
Również możliwości edycji są znacznie większe. Możemy na przykład stworzyć obrazek poprzez przekształcenie zdjęcia w zadanym stylu albo dodać ramkę do obrazu czy zdjęcia.
Z naszego przewodnika dowiesz się, do jakich celów możesz używać obrazków stworzonych przez AI. W przewodniku tym Designer opisany jest jako Projektant.
Anthropic w końcu udostępnia Claude’a na Androidzie
Anthropic? Claude? W zalewie informacji o ChatGPT, Gemini czy Copilocie być może trudno było wyłapać wiadomości, że istnieje coś takiego jak Anthropic i że ma bardzo dobrego chatbota o nazwie Claude. Zwłaszcza ostatnia jego wersja, Claude 3.5 Sonnet, zdobyła szerokie uznanie i jest przez wielu uznawana za lepszą od GPT-4o, najnowszego modelu od OpenAI.
Teraz możemy wygodnie korzystać z Claude’a z poziomu naszego telefonu. Interfejs, jak zwykle w przypadku Anthropica, jest dość minimalistyczny, ale dzięki temu przejrzysty.
Z modelu Sonnet możemy korzystać za darmo, ale tylko w ramach limitu. Pewnym problemem jest to, że nie wiemy jaki to limit – zależy on od popytu w danym dniu. Limit można zwiększyć pięciokrotnie wykupując subskrypcję Claude Pro, ale to kosztuje już niebagatelną kwotę niemal 100 zł miesięcznie.
Czytaj też:Wracają dobre czasy dla pecetów? Większa wygoda. No i AI… Czas na przesiadkę?
Źródło grafiki: Microsoft