— Urlop to czas, w którym jesteśmy szczególnie narażeni na cyberniebezpieczeństwa, ponieważ podczas odpoczynku często zapominamy o podstawowych zasadach cyberhigieny — wyjaśnia Mariusz Politowicz z firmy Marken Systemy Antywirusowe. — Będąc za granicą, zdarza nam się zostawiać niezabezpieczone urządzenia na plaży lub w hotelu oraz bezrefleksyjnie łączyć się z publicznymi sieciami Wi-Fi i hotspotami oferowanymi przez hotele. Niestety niesie to za sobą niebezpieczeństwo ze strony hakerów, którzy mogą w łatwy sposób monitorować naszą aktywność w sieci — mówi Politowicz.
Cyberprzestępcy na wakacjach – nie ignoruj cyberbezpieczeństwa!
Choć w wakacje często wybieramy życie offline, to świat online stał się elementem codzienności. Elementem, z którego korzystamy odruchowo, często nawet nie myśląc o tym, że jesteśmy w sieci. Tymczasem cyberprzestępcy szczególnie cenią sobie okres wakacyjny. Według poradnika NASK „Cyberbezpieczne wakacje” przestępcy upodobali sobie ten okres między innymi ze względu na:
- beztroskie podejście do bezpieczeństwa osób na wakacjach,
- większą podatność na socjotechniki (między innymi związaną z poznawaniem nowych ludzi),
- natężenie koncertów, eventów i innych wydarzeń umożliwiających szybkie wzbogacenie się przestępcom na sezonowych oszustwach,
- zwiększoną liczbę transakcji finansowych, zwłaszcza przy użyciu kart bankowych,
- nasilenie aktywności organizacyjnych związanych z planowaniem wakacji, rezerwowaniem hoteli, szukaniem ofert last minute, rezerwacją biletów lotniczych
…i wiele więcej! Jak zadbać o bezpieczeństwo, zarówno na etapie planowania wyjazdu, jak i już na urlopie?
Jak bezpiecznie zaplanować wyjazd wakacyjny?
Oferta last minute, niezapomniana okazja, dostępna tylko do końca dnia! To hasła, którymi kuszą nas biura podróży i strony z hotelami, gdy szukamy idealnej oferty wakacyjnej. Już na tym etapie powinniśmy być ostrożni – nic tak nie zepsuje wakacji, jak dotarcie do celu i odkrycie, że wybrany hotel nie istnieje. Podstawową techniką dotyczącą bezpieczeństwa jest każdorazowe uważne sprawdzanie adresu strony www. Często strony oszustów różnią się jedną literą w adresie www. Popularne sztuczki to wykorzystywanie liter, które wyglądają podobnie, na przykład „l” i „I” (wielkie i), O i 0 (zero).
Nasze podejrzenia powinny wzbudzić także wszelkie błędy na stronie www, na przykład niewyraźne grafiki, kiepskie tłumaczenia, niedziałające linki. Warto zawsze zajrzeć na podstronę kontakt wybranego hotelu lub biura podróży. Uczciwe lokalizacje umieszczają tam nie tylko adres, ale też adres e-mail i numer telefonu. Wykonanie jednego telefonu, by upewnić się, czy ktoś go odbierze, pomoże oszczędzić wiele nerwów. Ponadto na uczciwej stronie www powinniśmy znaleźć politykę prywatności, regulamin, zasady anulacji i zwrotów. I choć zwykle ignorujemy te dokumenty, zawsze warto je przeczytać, zwłaszcza gdy mowa o wyjeździe za kilka tysięcy!
Jak sprawdzić hotel przed wyjazdem na wakacje?
Jak jeszcze sprawdzić hotel lub biuro podróży przed wyjazdem wakacyjnym? Google Maps, a konkretniej funkcja Street View, pomoże nam w sprawdzeniu wizualnym, czy dane miejsce w ogóle istnieje. Zwróćmy jednak uwagę na datę zdjęć na Google Maps – nie wszystkie są aktualne! Data zwykle jest wyświetlana w prawym dolnym rogu ekranu.
Nie bójmy się szukać opinii w sieci. Podobne do siebie opinie publikowane w tym samym czasie powinny wzbudzić alarm. I choć zawsze szukamy lokalizacji z jak najwyższą notą, to kierując się rozumem i rozsądkiem, wiemy, że pojedyncze słabsze noty zdarzają się każdemu. Jeśli wybrana lokalizacja ma wyłącznie najwyższe oceny — powinno to wzbudzić nasze podejrzenia.
Podróżując w Polsce, zawsze możemy zweryfikować autentyczność miejsca za pośrednictwem Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Przedsiębiorców. I pamiętajmy: jeśli cokolwiek budzi nasze podejrzenia, zawsze lepiej poszukać innej oferty niż ryzykować!
Bezpieczny wyjazd wakacyjny – jak zadbać o sprzęt elektroniczny?
Kiedy ostatni raz aktualizowałeś wszystkie aplikacje na swoim komputerze oraz smartfonie? Wyjazd wakacyjny to świetna okazja na cyfrowe porządki! Choć najrozsądniejszą poradą dotyczącą wyjazdu jest: zostaw elektronikę w domu, wszyscy dobrze wiemy, że smartfon, a coraz częściej komputer, są niezbędnymi elementami naszego wyposażenia. Zwłaszcza wtedy, gdy wakacje łączymy z pracą i jedziemy na workation. Jak przygotować elektronikę na wyjazd wakacyjny? Pamiętaj o tych kilku zasadach:
- przejrzyj wszystkie aplikacje w smartfonie i usuń te, których nie używasz; nie tylko zwiększysz swoje bezpieczeństwo, ale i zyskasz więcej miejsca na wakacyjne zdjęcia!
- zaktualizuj aplikacje i system operacyjny – technologia nie jest niezastąpiona, a często aplikacje są aktualizowane przez twórców w celu załatania luk bezpieczeństwa;
- przejrzyj ustawienia prywatności w swoich urządzeniach – instalując nową aplikację, często nie myślimy o jej uprawnieniach, ale czy na pewno aplikacja do robienia śmiesznych zdjęć musi mieć pełen dostęp do mikrofonu w telefonie?,
- wyłącz udostępnianie plików w sieci, by nie ryzykować, że ktoś z łatwością podłączy się do twojego komputera lub smartfona,
- włącz szyfrowanie danych,
- uruchom automatyczną blokadę ekranu – w przypadku zgubienia lub kradzieży, zmniejszysz ryzyko, że ktoś skorzysta z twojego sprzętu; co więcej – upewnij się, że na zablokowanym ekranie nie wyświetlają się poufne kody, np. wyłącz wyświetlanie SMS-ów na zablokowanym ekranie, by ktoś nie mógł odczytać kodu SMS do twojego konta społecznościowego lub bankowego,
- wykonaj kopie zapasowe wszystkich ważnych dokumentów, plików itd., jeśli wiesz, że nie będziesz potrzebować niektórych plików na wyjeździe – rozważ zrobienie kopii fizycznej (np. na dysku zewnętrznym) i zostaw ją w domu,
- włącz weryfikację dwuetapową do wszystkich kont i mediów społecznościowych (o tym jak łatwo stracić cyfrową tożsamość i jak ciężko ją odzyskać pisaliśmy w artykule Wyciek danych z Facebooka. Co robić? Jak się chronić? (homodigital.pl))
Błędy, które mogą kosztować wiele – podstawy cyberbezpieczeństwa
Choć wakacyjny wyjazd powinien przede wszystkim kojarzyć się z odpoczynkiem i beztroską, nie oznacza to, że możemy odpuścić cyfrową higienę. Na wakacjach rozważnie korzystajmy z bankomatów – przestępcy często wykorzystują specjalne nakładki na klawiatury lub ukryte kamery sczytujące kod pin z karty. Jeśli mamy wątpliwości, lepiej wybierzmy inny bankomat. W Polsce możemy wypłacić pieniądze Blikiem – to o wiele bezpieczniejsze niż transakcja kartą.
Wakacyjna beztroska wiąże się też z publikowaniem swoich zdjęć w mediach społecznościowych. Temat bezpieczeństwa na social mediach wraca jak bumerang, ale liczne wpadki wizerunkowe dowodzą, że choć znamy teorię, niechętnie wprowadzamy ją w nasze życie.
Zastanówmy się przed każdą publikacją! Czy naprawdę potrzebujemy, by szef widział nas w bikini z drinkiem w ręku? Czy to, co promujemy na zdjęciu, jest zgodne z wizerunkiem, który budujemy? A czy filmik z wakacyjnej imprezy, na którym pijemy i śpiewamy wakacyjne hity, jest naprawdę tak śmieszny, jak teraz nam się wydaje?
Jeśli nawet nie mamy zastrzeżeń co do zdjęcia, opóźnijmy publikację. Wrzucając fotografię w momencie jej zrobienia, informujemy wszystkich o tym, że jesteśmy na wakacjach. Niedawno morderca zastrzelił partnera swojej byłej partnerki – wiedział, gdzie akurat się znajdują, bo śledził jej aktywność na mediach społecznościowych. O podobnej sytuacji było głośno kilka lat temu, gdy w jednym z azjatyckich krajów fan wyśledził swoją idolkę na Instagramie na podstawie wrzucanych na bieżąco zdjęć. Kilka godzin opóźnienia nie uczyni fotografii mniej atrakcyjną, a pomoże ci zadbać o bezpieczeństwo!
Zasady cyberbezpieczeństwa na wakacjach
Ten artykuł oczywiście nie wyczerpuje wszystkich aktywności, które zabezpieczą twoją cyfrową tożsamość oraz twój sprzęt na wypadek uszkodzenia lub kradzieży. Pamiętaj – najsłabszym ogniwem zawsze jest człowiek. Cyberprzestępcy wykorzystują przeróżne socjotechniki, by uzyskać dostęp do wrażliwych danych. Na nic się zdadzą najlepsze zabezpieczenia, jeśli podasz komuś swoje hasło.
Ilość pracy, by wszystko zabezpieczyć, za pierwszym razem może być zniechęcająca. Przejrzenie wszystkiego i zabezpieczenie zajmie trochę czasu. Jednak raz zrobiony przegląd sprawi, że późniejsze pilnowanie aktualizacji, tworzenie kopii i dbałość o bezpieczeństwo wejdą w nawyk.