Wciąż wielu z nas wierzy w potęgę wykształcenia. Ok. 40% z nas uważa, że formalne wykształcenie ma kluczową rolę w ich karierze. Ale niewiele mniej, bo 34%, jest odmiennego zdania. Jak się okazuje, rację częściej mają ci ostatni.
Czego (nie) szukają rekruterzy
Jak wynika z badań firmy No Fluff Jobs wśród rekruterów, formalne wykształcenie znajduje się dopiero na piątym miejscu listy najważniejszych kryteriów przy wyborze kandydatów do pracy. Nic dziwnego – spośród dwunastu dziedzin wymienionych w raporcie firmy, tylko w dwóch, doradztwie i finansach, wykształcenie jest wymieniane wśród kluczowych kryteriów.
Prawdopodobnie przeceniamy też rolę różnych kursów i certyfikatów specjalistycznych. Plasują się one tylko o szczebelek powyżej formalnego wykształcenia w liście czołowych kryteriów, czyli na czwartym miejscu. To jednak nie jest tak, że mało interesujące są umiejętności, które na takich kursach możemy nabyć. Wręcz przeciwnie, umiejętności praktyczne są wysoko, bo na drugim miejscu. Po prostu kursy i certyfikaty nie są najlepszym sposobem na wykazanie się tymi umiejętnościami. Na pewno bardziej przekonujący byłby wykonany przy użyciu tych umiejętności projekt.
To nie oznacza, że kursy i certyfikaty nie odgrywają żadnej roli. Dla pracodawców często są ważną wskazówką, że kandydat na pracownika jest otwarty na ciągłe doszkalanie się i zdobywanie nowych kompetencji. Dla wielu firm to bardzo istotne. Ale niekoniecznie same certyfikaty są najlepszym sposobem na udokumentowanie umiejętności.
Numerem jeden – doświadczenie
Czołowe miejsce wśród kryteriów wyboru zajmuje oczywiście doświadczenie. Trudno się dziwić, bo doświadczonych pracowników zwykle można wprowadzić do nowego miejsca pracy znacznie mniejszym kosztem i wysiłkiem pracodawcy niż osoby bez doświadczenia. To oczywiście nie jest dobra wiadomość dla osób dopiero wchodzących na rynek pracy.
Trzecie miejsce wśród kluczowych umiejętności po doświadczeniu zawodowym i umiejętnościach praktycznych, mają tak zwane kompetencje miękkie. To umiejętność pracy w zespole, zdolności przywódcze czy właściwe podejście do klienta.
A co musisz umieć, by dostać swoją upragnioną pracę? Raport No Fluff Jobs przedstawia listy pięciu podstawowych wymagań, których poszukują rekruterzy dla 12 dziedzin. A wśród nich króluje… Excel. Arkusz kalkulacyjny od Microsoftu znajduje się wśród czołowych kryteriów rekrutacyjnych dla dziewięciu z tych dwunastu dziedzin i to tak odmiennych jak obsługa klienta i finanse. Excela brakuje tylko na listach wymagań w automatyce, IT i marketingu.
Oprócz Excela, w miarę uniwersalnym wymaganiem jest komunikatywność. Jest wymieniana w sześciu z dwunastu dziedzin i dotyczy zarówno zawodów związanych z klientem, takich jak obsługa klienta i sprzedaż, jak i bardziej wewnątrzfirmowych, takich jak HR.
Trendy AI na polski rynek pracy nie dotarły?
Część raportu No Fluff Jobs poświęcona jest roli AI na polskim rynku pracy. Ta część przynosi spore zaskoczenie – kompetencją najczęściej wymienianą jako ta, w której „sztuczna inteligencja nie zastąpi ani nie wspomoże pracownika” jest obsługa klienta. Wspomina ją aż 35% pracodawców. Jest to kompletnie niezgodne z trendami na rynku amerykańskim. Jak pisaliśmy niedawno, tam obsługa klienta jest, obok inżynierii oprogramowania, zawodem najbardziej podatnym na automatyzację, co przekłada się na redukcję etatów, zwłaszcza dla młodszych pracowników.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być to, że do automatyzacji obsługi klienta potrzebne są narzędzia AI dobrze posługujące się językiem polskim. Można więc podejrzewać, że wraz ze zwiększaniem się kompetencji językowych modeli AI, presja na automatyzację w tej dziedzinie będzie się zwiększać.
Na dalszych miejscach są już kompetencje, których faktycznie zbyt szybko nie zostaną zastąpione przez AI, takie jak zarządzanie zespołem, myślenie strategiczne czy umiejętność oceny sytuacji.
Źródło zdjęcia: Mika Baumeister/Unsplash
0 komentarzy
