Jeszcze w grudniu mieliśmy dostępny tylko jeden model rozumujący z prawdziwego zdarzenia – o1 od OpenAI. I jedno narzędzie deep research, czyli system AI do budowania kompleksowych odpowiedzi na zadany problem wykorzystujący wyszukiwanie w sieci, tym razem od Google.
Już styczeń przyniósł nam rewolucję w postaci DeepSeek-R1 – rozumującego modelu od mało znanego chińskiego laboratorium AI, który zrobił piorunujące wrażenie swoją szybkością i jakością odpowiedzi. Ponadto jest to model kompletnie otwarty i chińscy naukowcy szczegółowo opisali, jak go zbudowali – tak by wszyscy mogli z ich doświadczeń skorzystać.
A potem przyszedł luty i wysypał się worek z nowymi zaawansowanymi modelami, zarówno deep research jak i rozumującymi.
Zaawansowane modele AI bardziej dostępne – jest ich więcej…
W połowie lutego pojawił się deep research od Preplexity AI – narzędzie dla analityków, pozwalające szybko wyszukać potrzebne informacje i stworzyć na ich podstawie spójny raport. Według benchmarków i ocen komentatorów jest tylko odrobinę gorsze od narzędzia od OpenAI.
W zeszłym tygodniu z kolei pojawił się Grok 3, najnowszy model od xAI, czyli laboratorium AI związanego z Elonem Muskiem i platformą X. Elon oczywiście natychmiast ogłosił go najlepszym modelem na świecie, ale tym razem te twierdzenia wydają się bliskie prawdy, bo recenzje są od dobrych do entuzjastycznych. Dodatkowo model ten bardzo dobrze – jak na model niepolski – posługuje się polszczyzną.
Jeszcze jedną zaletą Groka 3 jest to, że oferuje DeepSearch, a więc „muskową” wersję deep research oraz możliwość skorzystania z modelu rozumującego. Mamy więc dwie zaawansowane możliwości modeli AI w jednym miejscu.
Claude Sonnet 3.7 i inne rozumujące modele AI
Na początku zeszłego tygodnia ujrzeliśmy zaś Claude Sonnet 3.7, nową wersję modelu od Anthropica. Numeracja jest trochę zmyłkowa, bo sugeruje niewielką tylko zmianę w stosunku do poprzedniego modelu Sonnet 3.5, tymczasem zmiana jest rewolucyjna! Jest to pierwszy na rynku model hybrydowy, łączący możliwości tradycyjnych modeli językowych z modelami rozumującymi. Czyli taki, jak zapowiedziany przez OpenAI model GPT-5.1, tylko parę miesięcy wcześniej – Sonnet 3.7 już jest a GPT-5 ma być dopiero za kilka miesięcy, podobno na końcu maja.
Niestety, nie wszystko w strategii wprowadzania modelu poszło idealnie. O ile do niedawna Anthropic pozwalał korzystać z Claude’a niepłacącym użytkownikom w dość dowolnym wymiarze, najwyżej delegując ich do mniejszego i mniej potężnego modelu Haiku, to usiłując korzystać z Sonnet 3.7 napotkałem ścianę… Okazało się, że odpowiedź na moje zapytanie przekroczyłaby limit dla bezpłatnego planu i nie otrzymałem żadnej oferty, by skorzystać z mniej potężnego modelu. Po prostu kompletny brak odpowiedzi. A starsze modele są dostępne… tylko płacącym klientom. To chyba nie jest najlepsze UX – szybko przeszedłem do Groka, w którym nie miałem takich problemów.
…i są coraz tańsze. Czasem darmowe
Dostępność zaawansowanych modeli wzrosła nie tylko pod względem liczby opcji do wyboru, ale również ceny.
Jeszcze do niedawna byliśmy skazani na płacenie ogromnych kwot za najnowsze modele – OpenAI chciał za dostęp do „rozumującego” modelu o3 czy do deep research wykupienia subskrypcji na poziomie 200 dolarów. Pojawienie się darmowego DeepSeeka-R1 szybko wywróciło rynek do góry nogami.
Perplexity zaoferowała swój deep research za darmo, ale tylko do 5 zapytań dziennie. Dla większości z nas w zupełności wystarczająco, ale niektórzy pewnie będą potrzebowali więcej, zwłaszcza jeśli używają tej funkcji w działalności zawodowej. I tu nie jest źle! Nieograniczony dostęp to raptem 20 dolarów za miesiąc, a więc 10x mniej niż życzy sobie OpenAI. A jakość jest, jak wspomniałem, porównywalna.
Potem pojawił się Grok 3, z zapowiedzią, że będzie dostępny dla użytkowników X płacących 40 dolarów na miesiąc. Parę dni później moje konto na X – zupełnie darmowe – zapytało mnie, czy nie zechciałbym spróbować możliwości nowego modelu. Być może są jakieś ograniczenia ilościowe w korzystaniu z Groka z mojego darmowego konta, ale jeszcze się na nie nie natknąłem.
Również Claude oferuje limit darmowego użycia, ale, jak pisałem powyżej, przekroczyłem go już pierwszym zapytaniem…
Na taki rozwój wypadków musiała zareagować para największych graczy – OpenAI i Microsoft. Wczoraj firma sama Altmana ogłosiła, że dostęp do deep research uzyskają nie tylko użytkownicy planu Pro, ale również ci korzystający z o wiele tańszych subskrypcji Plus, Team, Education czy Enterprise.
Z kolei Microsoft ogłosił, że użytkownicy Copilota mogą skorzystać z opcji „think deeper” opartej na „rozumującym” modelu o1. Cóż, konkurencja jest dobra dla klientów.
Źródło zdjęcia: John Vid/Unsplash