Partnerem strategicznym Homodigital.pl jest
18 listopada 2020

Jak technologia (nie) pomaga osobom z niepełnosprawnościami

Jedną z najważniejszych funkcji nowych technologii jest pomoc w wyrównywaniu szans wszystkich obywateli, szczególnie tych z niepełnosprawnościami, niezależnie od ich osobistych ograniczeń. Ale czy to dobrze wychodzi? Rozmawiamy o tym, co wkurza osoby z niepełnosprawnościami w XXI wieku oraz przedstawiamy kilka dobrych pomysłów

Polska według ostatniego Raportu OECD to mniej pracy dla kobiet, osób starszych i niepełnosprawnych. Oznacza to, że w praktyce kobiety, osoby starsze i osoby z niepełnosprawnościami zatrudniane są w polskim społeczeństwie rzadziej, niż mężczyźni, osoby młode czy pełnosprawne. Pomimo istniejących w dalszym ciągu różnic na rynku pracy, na szczęście raport odnotował poprawę sytuacji wymienionych grup na przestrzeni ostatnich 10 lat. Luki w zatrudnieniu ulegają więc stopniowemu zmniejszeniu. Nie zmienia to jednak faktu, że mimo postępu cywilizacyjnego, wciąż wiele grup nie ma de facto takich samych możliwości jak reszta. Pandemia jeszcze boleśniej ten fakt obnażyła. 

Aby sprawdzić jak źle jest, albo jak dobrze zaczyna być, robimy przegląd technologii w służbie wykluczonych grup, a na początek zadajemy trzy pytania Izabeli Sopalskiej-Rybak – założycielce i prezesce Fundacji Kulawa Warszawa, promującej niezależne życie osób z niepełnosprawnościami.

Natalia Mituniewicz: Czy uważasz, że Ci, którzy projektują aplikacje, systemy, portale biorą pod uwagę wymagania i oczekiwania osób z niepełnosprawnościami? Czy czujesz, że jednak technologia wciąż wyklucza?

Izabela Sopalska-Rybak: Jeżeli jakiś projekt finansowany jest z pieniędzy publicznych, to musi te wymagania uwzględniać. Istnieje ustawa o dostępności cyfrowej, o czym nie każdy podmiot wie lub pamięta. Niestety, wciąż wiele stron internetowych i aplikacji określić można jako niedostępne wg standardu WCAG 2.1 (Web Content Accessibility Guidelines). Co gorsze, wiele firm tworzących strony www, nawet nie wie o jego istnieniu. Standard ten nakazuje m.in., aby zadbać o kontrasty strony, o dostępność odczytywania zawartości strony, w tym także załączników, opis alternatywny do multimediów, adresy URL zgodne z tym o czym jest dana podstrona i nagłówki wykorzystywane w odpowiedni sposób. To tylko niektóre ze wskazań, o jakich mówi standard WCAG.

Niestety, czasem technologia wyklucza nawet w najprostszych, codziennych spawach. Takim przykładem jest system do bilecików w urzędach – przecież osoby niewidome czy niedowidzące nie mogą ich pobrać, bo nie mogą odczytać kategorii. Inny taki przykład to windy, w tych nowych modelach cały panel jest płaski – jak osoba niewidoma na wcisnąć odpowiedni przycisk? Skąd ma wiedzieć, na którym piętrze się znajduje, skoro w większości wind nie ma systemu audio? I kolejna kwestia – kiedy technologia staje się wymówką. Jako obywatelka mam dokładnie takie same prawa jak inni obywatele, niestety często nie mam jak z nich skorzystać. Jako osoba poruszająca się na wózku mam trudność, aby dostać się do urzędu, bo architektonicznie nie jest on w pełni dostosowany do moich potrzeb. Kiedyś usłyszałam, żebym przelew zrobiła online i wysłała mailem potwierdzenie – a ja wtedy stałam już pod urzędem. Chciałam to zrobić osobiście, mieć papier, a nie mogłam nawet dostać się do urzędu. Technologia nie może być w takich sytuacjach wymówką. Podstawowa dostępność jest niezwykle ważna.

Jakich technologii ułatwiających życie używasz i co polecasz innym? 

Na pewno polecam projekt Dostępna ginekologia naszej Fundacji, który powstał dzięki grantom z Unii Europejskiej. To wyszukiwarka gabinetów ginekologicznych dostępnych dla kobiet z niepełnosprawnościami. Jak pokazują badania, te kobiety niestety rzadziej korzystają z wizyt u ginekologa, ponieważ nie są tam właściwie traktowane, a gabinety nie są odpowiednio przystosowane do ich potrzeb. Na platformie znajduje się mapa przyjaznych gabinetów oraz część poradnikowa dla personelu na temat zasad savoir-vivre wobec kobiet z niepełnosprawnościami. Dostaliśmy wiele głosów od kobiet, które dzięki naszej stronie udały się samodzielnie na wizytę. Nie musiały już prosić mamy, przyjaciółki czy chłopaka, aby towarzyszyli im podczas tego intymnego spotkania.  

W codziennym życiu korzystam często z możliwości dyktowania, korzystam z platform do spotkań online, z usług głosowych (Voice Over). A moim marzeniem jest możliwość korzystania z tłumacza PJM (Polski Język Migowy) online przez aplikację w telefonie. Jest to genialne rozwiązanie, które świetnie sprawdza się chociażby w urzędach, przychodniach, szpitalach czy instytucjach kultury. Jeśli dana placówka nie ma zatrudnionego tłumacza migowego, łączy się przez tablet z tłumaczem z tej platformy, kiedy jest taka potrzeba. [Podobnie działa aplikacja Migamprzyp. redakcja]. Chciałabym, aby to narzędzie było na tyle rozwinięte, aby można było korzystać z niego przez 24h na dobę.

Czy dzięki aplikacjom mobilnym i innym technologiom zwiększają się szanse na zatrudnienie osób z niepełnosprawnościami? 

Wszechobecna dziś praca zdalna i pomoce technologiczne na pewno zwiększają możliwości zatrudnienia. Ja mam niesprawne dłonie i nie mogę długo pisać na komputerze, dlatego opcja oprogramowania, które zamienia moją mowę na tekst, bardzo mi się w pracy, i nie tylko, przydaje. 

Pięć technologii, które walczą z wykluczeniem osób z niepełnosprawnościami

Nowe technologie zaczynają stwarzać nowe szanse i możliwości osobom z niepełnosprawnościami. Postęp technologiczny, jaki dokonuje się na naszych oczach, otwiera zupełnie nowe możliwości. Oto kilka z nich. 

Aplikacja Be My Eyes dla osób niewidomych i słabo widzących 

Użytkownicy Be My Eyes to osoby z wadami wzroku z różnych części świata. Po drugiej stronie są wolontariusze gotowi im pomóc. Zarówno wolontariusze, jak i użytkownicy pozostają anonimowi podczas komunikacji. A pomóc osobom niedowidzącym można już przy naprawdę niewielkim wysiłku. Są to przeważnie małe zadania: od odczytania daty ważności na etykiecie, po wyrywkowe sprawdzenie ubrania. W momencie gdy osoba niewidoma lub niedowidząca wysyła prośbę o pomoc za pomocą aplikacji, Be My Eyes zawiadamia grupę ochotników. Następnie aplikacja łączy osobę potrzebująca pomocy z wolontariuszem lub wolontariuszką, którzy mówią tym samym językiem i znajdują się w tej samej strefie czasowej. Z pierwszą osobą, która odpowie na wezwanie, automatycznie zostaje ustanowione połączenie wideo z obrazem z kamery smartfona osoby, która prosi o pomoc.

Tak to działa:

Portal Dostępna Ginekologia skierowany do kobiet z niepełnosprawnościami

Fundacja Kulawa Warszawa stworzyła portal „Dostępna Ginekologia”, która ma na celu poprawę sytuacji kobiet z niepełnosprawnościami w dostępie do usług ginekologicznych. Na stronie można wyszukać gabinet ginekologiczny zgodnie z potrzebami wynikającymi z niepełnosprawności, znaleźć informacje odnośnie dostępności wraz z opisami oraz zdjęciami. Oprócz czysto informacyjnej części tej strony, czyli wyszukiwarki dostępnych gabinetów ginekologicznych, można też znaleźć zakładki edukacyjne dla kobiet z niepełnosprawnościami oraz dla personelu medycznego.

Aplikacja Facing Emotions skierowana do osób niewidomych i słabo widzących

Huawei we współpracy z Polskim Związkiem Niewidomych i społecznością niewidomych stworzył aplikację Facing Emotions. Aplikacja pozwala osobom niewidomym „zobaczyć” lub doświadczyć emocji na twarzach ludzi, z którymi rozmawiają. Wykorzystuje ona aparat wbudowany w smartfon i sztuczną inteligencję, aby przetłumaczyć siedem uniwersalnych ludzkich emocji na siedem unikalnych dźwięków. 

Zobaczcie jak to wygląda:

Aplikacja Minnity stworzona dla seniorów i ich opiekunów 

Na rynku dostępnych jest już wiele rozwiązań wspierających opiekę senioralną, ale większość z nich dedykowana była najbliższej rodzinie chorego. Tworzona w Szwecji przez polski start-up aplikacja Minnity daje profesjonalnym opiekunom dostęp do informacji, które zazwyczaj leżą w papierowej dokumentacji w ośrodkach zdrowia. Dzięki niej opiekun może w łatwy sposób dotrzeć np. do informacji o dawkowaniu leków, preferencjach żywieniowych chorego, a także do szybkiego kontaktu z najbliższą rodziną. Rozwiązanie umożliwia też odtwarzanie plików zdjęciowych czy audio, dzięki czemu jeszcze lepiej można poznać podopiecznego. Aplikacja umożliwia uzyskanie dostępu do danych z poziomu smartfona, tabletu czy komputera.

Portal Zdalniacy skierowany do osób z niepełnosprawnościami i pracodawców 

Dwa miliony Polaków są uwięzione w domach ze względu na swoją niepełnosprawność ruchową. To ludzie, którzy chcieliby uczestniczyć w życiu społecznym, zawodowym i towarzyskim. Portal Zdalniacy buduje środowisko, w którym managerowie HR, przedsiębiorcy, przedstawiciele sektora publicznego i administracji oraz osoby z niepełnosprawnością ruchową mogą się spotkać, połączyć i rozpocząć współpracę. Zdalniacy to pomysł opierający się na koncepcji podobnej do portalu… randkowego. Podobnie jak tam, algorytm na podstawie dziesiątek pytań dopasowuje do siebie dwie osoby, które wykazują idealną zgodność charakterów i przekonań, by na końcu zaoferować pracę. 

Znacie inne aplikacje, strony internetowe lub platformy technologiczne wspomagające osoby z niepełnosprawnościami? Dawajcie znać w komentarzach!

Przeczytaj także: Pandemia przyspiesza rozwój technologii opartych o sztuczną inteligencję.

Home Strona główna Subiektywnie o finansach
Skip to content email-icon