Partnerem strategicznym Homodigital.pl jest
30 marca 2021

Jak się spisać przez Internet? Spis powszechny 2021

Mniej więcej co dziesięć lat odbywają się w Polsce spisy ludności. Ten, który zaczyna się 1 kwietnia i potrwa do 30 września będzie wyjątkowy, bo ze względu na pandemię (i postęp technologiczny) w dużej mierze będzie to spis powszechny przez Internet. Co to dla nas oznacza? Jak się przygotować? I jak się spisać przez Internet w  2021? Zapraszam do lektury poradnika.

Narodowy Spis Powszechny ludności i mieszkań jest obowiązkowy, a więc lepiej już teraz nastawcie się na udostępnienie urzędnikom niektórych danych osobowych, zawodowych i rodzinnych. Odmowa udziału w spisie grozi grzywną. Na szczęście nikt od nas nie wymaga osobistej rozmowy z rachmistrzem, a całość formalności możemy dopełnić przez Internet. Powiem więcej: zgodnie z ustawą jesteśmy zobowiązani dokonać spisu przez Internet. Droga tradycyjna ma być dostępna tylko dla tych osób, które – z jakichś przyczyn – nie są w stanie wypełnić obowiązku spisowego w sieci.

Narodowy Spis Powszechny: po co to komu w 2021?

Spisy powszechne dostarczają cennych danych o całej populacji żyjącej w danym kraju. Odbywają się jednak na tyle rzadko (ostatnio mniej więcej raz na dziesięć lat), że wzbudzają kontrowersje. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do podawania komuś dużej porcji naszych danych osobowych, rodzinnych i zawodowych. Zwłaszcza że mało co już pamiętamy z poprzedniego spisu, który odbył się w 2011 r.

Jeżeli chcecie się więcej dowiedzieć o samym spisie – jak będzie przebiegał i jakich zasad warto się trzymać – to zapraszam do mojego artykułu na „Subiektywnie o finansach”. W poradniku na Homodigital.pl skupię się na tym, by ułatwić Wam spisanie się przez Internet w sposób wygodny, bezstresowy i bezproblemowy.

Czytaj też: Bogaci kontra biedni, czyli dlaczego możemy nie pokonać epidemii COVID-19

Spis powszechny ludności i mieszkań 2021 – jak się spisać

Dostępne będą trzy metody spisu (wizyta rachmistrza, rozmowa telefoniczna lub „samospis internetowy”).
Ci, którzy nie wykonają samospisu zostaną spisani jedną z dwóch innych metod: wywiadu telefonicznego wspieranego programem komputerowym lub wywiadu bezpośredniego podczas wizyty rachmistrza z urzędu statystycznego.

Aby skorzystać z samospisu potrzebujemy urządzenia z dostępem do Internetu (może to być komputer, tablet, telefon komórkowy). Teoretycznie ta forma spisu jest obowiązkowa. Z pozostałych powinniśmy skorzystać dopiero wtedy, gdy „nie możemy dopełnić obowiązku samospisu internetowego”.

Z samospisu możemy też skorzystać w dowolnym urzędzie miasta, gminy, statystycznym lub wojewódzkim (będą tam przygotowane bezpieczne miejsca spisowe). Można też zadzwonić na infolinię GUS-u (+48 22 279 99 99) i się spisać. To metody dla osób mających problem z technologią lub z brakiem dostępu do Internetu.

Udało mi się dowiedzieć na infolinii GUSu, że jeżeli dokonamy samospisu przez Internet, to nie będziemy już niepokojeni przez rachmistrzów z Głównego Urzędu Statystycznego. A jeżeli ktoś nas odwiedzi lub do nas zadzwoni, to powinniśmy go tylko poinformować, że już dokonaliśmy spisu przez Internet.

Czytaj też: Tak rząd chce cenzurować Internet? Oto ustawa o wolności słowa w social mediach

Spis powszechny przez Internet – jak się zalogować do badania?

Najprostszą i najszybszą metodą wzięcia udziału w spisie powszechnym 2021 jest dokonanie samospisu przez Internet. W tym celu musimy odwiedzić stronę Głównego Urzędu Statystycznego i zalogować się do odpowiedniej aplikacji (zostanie udostępniona 1 kwietnia – poniżej screeny z wersji demo, która powinna być identyczna z tą „docelową”).

Logujemy się do niej na dwa sposoby: przez login.gov.pl – za pośrednictwem profilu zaufanego, w tym poprzez banki (na podobnej zasadzie zapisywaliśmy się na szczepienia). Drugą metodą logowania jest numer PESEL i nazwisko panieńskie matki.

Następnie przystępujemy do podawania podstawowych danych osobowych (imię, nazwisko, drugie imię, numer PESEL, płeć, data urodzenia).

Tu ważna podpowiedź: dane podajemy według stanu na 31 marca 2021 r. Teraz może się to wydawać proste, ale spis trochę potrwa (przez pandemię został wydłużony do 30 września 2021 r.). Za kilka miesięcy niektóre dane mogą się zmienić i będziemy zmuszeni wytężyć pamięć.

Aplikacja internetowa na szczęście o tym przypomina. Daje nam też wskazówki w niebieskiej ramce, a jeżeli są one niewystarczające, to możemy kliknąć „i”, aby przeczytać dłuższe wyjaśnienia. Tak, jak na poniższym screenie. Jest to kolejny ekran, na którym podajemy nasz adres zamieszkania (kraj, miasto, ulicę, numer budynku i lokalu, rodzaj mieszkania oraz informację, czy to stały, czy czasowy adres).

Spisujemy nasze gospodarstwo domowe przez Internet

Formularz jest też interaktywny i reaguje na nasze odpowiedzi (na szczęście). W związku z tym – w zależności od Waszych odpowiedzi – niektóre pytania mogą się różnić od tych prezentowanych przeze mnie.

Możemy to zauważyć, chociażby na kolejnym ekranie, na którym odpowiadamy, czy w tym lokalu ktoś z nami mieszka – a jeżeli tak – to podajemy dane tej osoby. W ten sposób jedno gospodarstwo domowe wystarczy spisać jeden raz. Na kolejnym ekranie dodajemy też powiązania rodzinne między tymi osobami (jeżeli występują). Czyli zaznaczamy np., że to nasz ojciec, matka, mąż, żona, syn, córka, itd.

Kolejnym etapem jest kwestionariusz mieszkania, w którym wypełniamy właściciela, nasz związek z tym budynkiem, powierzchnie, liczbę pokoi, sposób ogrzewania i informację, czy jest to budynek wielomieszkaniowy.

Formularz jest wyczulony na „dziwne” odpowiedzi i pyta, czy na pewno udzieliliśmy poprawnej informacji, jeżeli zaznaczymy coś nietypowego. Możemy to zaobserwować, chociażby podając zastanawiająco dużą powierzchnię mieszkania.

Kolejnym etapem jest wypełnienie kwestionariuszy osobowych dla każdej osoby zamieszkującej dany lokal. Składają się na to:

  • dane o pochodzeniu i o zamieszkaniu (m. in. kraj urodzenia, obywatelstwo, miejsce zamieszkania w marcu 2020 r., czas zamieszkiwania w obecnej miejscowości);
  • charakterystyka demograficzno-społeczna (m. in. stan cywilny, niesformalizowany związek z inną osobą, wykształcenie, narodowość – można podać niewymienioną, przynależność do wspólnoty etnicznej – możemy wpisać niewymienioną, język, wyznanie, ograniczenia lub niepełnosprawność);
  • aktywność ekonomiczna (m. in. stanowisko, zatrudnienie lub bezrobocie, chęć do pracy, urlop macierzyński).

Nie wszystkie pytania wymagają odpowiedzi – a my możemy wziąć udział w loterii

Na kilka najbardziej wrażliwych pytań nie musimy odpowiadać, a możemy po prostu wybrać opcję: „nie chcę odpowiadać na to pytanie”. Dotyczy to na przykład pytania o wyznanie.

Następnie pozostaje nam zakończyć samospis lub wrócić do jakiejś odpowiedzi i ją poprawić. Po kliknięciu „zakończ samospis” otrzymujemy jeszcze ostrzeżenie, że nasze dane muszą być prawidłowe i zgodne ze stanem faktycznym.

Na sam koniec możemy jeszcze wziąć udział w loterii, a jedynymi warunkami udziału jest podanie adresu e-mail i akceptacja klauzuli RODO. Loteria będzie zachęcać do udziału w spisie, a biorąc pod uwagę, że spis jest obowiązkowy, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby wziąć w niej udział.

Czytaj też: Misja: wykosić gotówkę. Czy pandemia zmienia nasze nawyki płatnicze?

Czy Narodowy Spis Powszechny przez Internet jest bezpieczny?

Narodowy Spis Powszechny 2021 jest obowiązkowy, a więc dyskusja o jego bezpieczeństwie jest trochę hipotetyczna. Trochę jak z polskimi drogami – oczywiście nie są bezpieczne i mało kto jeździ po nich przepisowo, ale i tak z nich korzystamy, bo musimy.

W teorii wszystko wygląda dobrze. Osoby mające styczność z naszymi danymi osobowymi są zobowiązane do przestrzegania tajemnicy statystycznej. Wezmą także udział w specjalnym szkoleniu i podpiszą stosowne oświadczenie. W ustawie wymieniono też wszystkie cele przetwarzania danych osobowych.

W praktyce? Cóż – wyjdzie w praniu, ale na pewno trzeba uważać. Ogólnopolski spis to idealna okazja dla przestępców do zdobycia naszych danych osobowych. Taki zbiór informacji o nas może być dla osób postronnych bardzo interesujący i użyteczny w niecnych celach.

Pojawi się oszustwo na rachmistrza?

Dodatkowo – znając pomysłowość przestępców – mogą oni wykorzystać ten moment do dodatkowych działań niezgodnych z prawem. Rutyna może być zgubna, a w końcu w drugim i w trzecim kwartale wszyscy będziemy przygotowani na wizytę rachmistrza. Dużo łatwiej obniżyć czujność w takiej sytuacji.

Nie jest przecież żadnym problemem stworzyć fałszywą stronę ze spisem z dodatkowymi (bardziej wścibskimi) pytaniami. Oszuści mogą też do nas po prostu zadzwonić podając się za rachmistrzów. Mogą wtedy mimochodem zapytać nas o nazwisko panieńskie matki lub o numer dowodu osobistego.

Podejmując decyzje o formie spisu pamiętajcie, że współcześnie wszystkie dane są analizowane komputerowo. Nikt nie będzie ręcznie analizował żadnych wykresów, a to oznacza, że nasze dane osobowe i tak ktoś wprowadzi do systemu. A wtedy i tak będą one narażone na jakiś atak hakerski.

W związku z tym bezpieczniejsze wydaje się samospisanie. W ten sposób omijamy przynajmniej jednego pośrednika w postaci rachmistrza.

Natomiast tym, którzy jednak będą korzystać z pomocy rachmistrza, radzimy dobrze go zweryfikować. Niezależnie od tego, czy przyjdzie do naszego mieszkania, czy zadzwoni do nas – zweryfikujmy jego numer z identyfikatora na stronie internetowej GUS-u lub na infolinii spisowej.

Czytaj też: Inteligentne miasta: jak Warszawa prezentuje się na tle liderów smart city?

Podsumowując: nie mamy wyjścia i musimy wziąć udział w spisie powszechnym. Biorąc pod uwagę pandemię i nasz czas wolny, najlepiej skorzystać z internetowej możliwości i dokonać samospisu. Oczywiście jeżeli serwery będą odpowiednio przygotowane i udźwigną naszą chęć do wykonania obywatelskiego obowiązku – wszyscy wiemy, jak wyglądały pierwsze godziny zapisów na szczepienia przeciwko Covid-19, więc nie można wykluczyć kłopotów z przeciążeniem serwerów.

Zdjęcie główne: Główny Urząd Statystyczny

Home Strona główna Subiektywnie o finansach
Skip to content email-icon