Justyna Minkiewicz, HomoDigital: IDEAS NCBR istnieje już kilka lat (od 2021 r.). To instytucja, która nie tylko kształci nowe pokolenie ekspertów AI, ale również prowadzi przełomowe badania mające na celu realny wpływ na kształtowanie polskiej i globalnej przyszłości technologicznej, jednak wielu osobom działającym na polu nowych technologii nie jest znana. Czym dokładnie jest IDEAS NCBR Sp. z o.o. i jakie są główne cele tej instytucji? Czym różni się od głównego pionu działalności NCBR?
Prof. Piotr Sankowski: IDEAS NCBR to ośrodek badawczo-rozwojowy, który działa w zakresie sztucznej inteligencji. Wśród naszych celów są: kształcenie nowego pokolenia ekspertów w dziedzinie AI, prowadzenie badań na tym polu na najwyższym światowym poziomie i stworzenie płaszczyzny do współpracy między nauką a biznesem.
Obecnie w IDEAS NCBR pracuje 116 naukowców, w tym 44 doktorantów. Artykuły napisane przez naszych badaczy dostawały się na najważniejsze konferencje na temat sztucznej inteligencji i kryptografii takie jak: NeurIPS, ICLR, IJCAI, WACV czy Crypto. W 2023 roku było to łącznie 40 publikacji, których autorami lub współautorami byli nasi naukowcy, które znalazły się na konferencjach kategorii A* i A.
Mówiąc najkrócej, jesteśmy spółką-córką NCBR, mamy jednak zupełnie inny profil działalności. NCBR należy do agencji przyznających granty – my się tym nie zajmujemy.
Jaką rolę odgrywa IDEAS NCBR dla rozwoju AI dla polskiej gospodarki? Czy działania IDEAS NCBR mają za zadanie w ogóle wpływać na polską gospodarkę?
W perspektywie długoterminowej – tak. Zależy nam na tym, żeby prowadzone u nas badania miały zarówno charakter podstawowy, jak i aplikacyjny. Zachęcamy pracowników naukowych do komercjalizacji wyników swoich projektów naukowych. Liczymy na to, że powstaną spółki typu spin-off, spin-out. Dzięki temu zatrzymamy w kraju talenty w najważniejszych obecnie dziedzinach informatyki.
Chcemy też wspierać przedsiębiorstwa, które mają projekty z branży AI, ale nie mają możliwości prowadzenia samodzielnych prac badawczo-rozwojowych. Nawiązujemy współpracę zarówno z podmiotami publicznymi – przykładem jest Straż Ochrony Kolei – jak i firmami prywatnymi. Ostatnio podpisaliśmy umowę z LiveSpace, dostawcą oprogramowania CRM, będziemy wspólnie pracować nad wzbogaceniem algorytmów o zrozumiałe dla człowieka wyjaśnienia, co usprawni proces sprzedaży.
Jakie konkretne zadania i projekty są realizowane przez IDEAS NCBR w celu wsparcia rozwoju AI i ekonomii cyfrowej w Polsce?
W IDEAS NCBR działają obecnie cztery grupy badawcze prowadzące badania w zakresie algorytmiki, kryptografii, wizji komputerowej i grafiki komputerowej. Mamy też 12 zespołów badawczych prowadzących prace z zakresu m.in. AI w bezpieczeństwie infrastruktury krytycznej, dużych modeli językowych czy leśnictwa precyzyjnego. W ostatnich miesiącach powołaliśmy zespoły wykorzystujące AI we wsparciu diagnostyki neuroróżnorodności czy w robotyce – i nie zamierzamy na tym poprzestać. Oczywiście od stworzenia zespołu do pierwszych sukcesów musi zwykle minąć trochę czasu, ale rozpoczęliśmy już kilka projektów z potencjałem komercyjnym. Liczymy, że powstaną z nich pierwsze spółki-córki IDEAS NCBR i pierwsze produkty.
Jakie są plany rozwojowe IDEAS NCBR na najbliższe lata i jakie nowe inicjatywy są planowane? Jakim budżetem operuje IDEAS NCBR?
Zależy nam na dalszym kształceniu doktorantów w Polsce, budujemy swoją pozycję na arenie międzynarodowej dzięki stworzeniu ELLIS Unit Warsaw – pierwszej w Polsce jednostki najważniejszej europejskiej sieci zrzeszającej czołowe ośrodki naukowe pracujące nad AI – i członkostwie w ADRA – organizacji wspierającej rozwój AI i robotyki w Europie. Dzięki tym partnerstwom młodzi naukowcy z Polski mogą studiować na europejskim poziomie, korzystać z niedostępnych wcześniej możliwości networkingu i mentoringu. Z kolei doktoranci z zagranicy mogą aplikować o to, by nasi naukowcy byli ich promotorami. Wymiana doświadczeń między ośrodkami z różnych krajów stanowi wielki atut ELLIS.
Planujemy powołanie kolejnych dwóch grup badawczych, ale wszystko zależy od finansowania. W tym roku nasz budżet wynosi 40 mln zł. Pozwala nam to zatrudniać świetnych specjalistów i kontynuować rozpoczęte projekty, ale liczymy na to, że nowy rząd przeznaczy większe zasoby na inwestycje w AI w Polsce. Czas jest tutaj kluczowy, bo niemal każdy miesiąc przynosi w tej dziedzinie postępy. Najwięksi gracze wypuszczają coraz szybsze i potężniejsze modele językowe. Również m.in. w sektorze obronności już teraz powinniśmy pracować nad wypracowaniem Polsce pozycji technologicznego lidera na kolejne dekady.
W jaki sposób i w jakim stopniu IDEAS NCBR współpracuje z naukowcami o światowym autorytecie, aby zapewnić najwyższy poziom merytoryczny realizowanych projektów?
Zacznijmy od Rady Naukowej, która składa się z naukowców najwyższej klasy, często również z doświadczeniem biznesowym. Przewodniczącą jest prof. Marta Kwiatkowska pracująca na Oksfordzie, a członkami prof. Aleksander Mądry z MIT, prof. Ran Canetti z Boston University, Zofia Dzik z Instytutu Humanites, prof. Tim Roughgarden z Columbia University, prof. Wojciech Samek z Instytutu Fraunhofera, dr Marek Barwiński z Isomorphic Laboratories, niedawno dołączył dr Marcin Żukowski, współtwórca Snowflake. Liderzy grup badawczych wybierani są w otwartym konkursie, ich plany badawcze ocenia właśnie Rada Naukowa. Nie ograniczamy się do osób pracujących w Polsce – przykładem może być ekspert od grafiki dr Przemysław Musialski, który wrócił do kraju z USA. Szczególnie na początku kariery naukowej warto spotykać wybitnych naukowców i zacząć nawiązywać kontakty w środowisku – temu między innymi służą międzynarodowe konferencje naukowe czy szkoły letnie. W czerwcu współorganizujemy międzynarodową konferencję IGAFIT Highlights of Algorithms (HALG), a w lipcu szkołę letnią na temat kryptografii postkwantowej. Organizujemy również cykliczne seminaria naukowe, które swą prowadzone przez naukowców z zagranicy.
W jaki sposób IDEAS NCBR współpracuje z „biznesem”? Jak przedsiębiorcy, startupowcy i innowatorzy mogą nawiązać współpracę z IDEAS NCBR? Czy taka współpraca jest możliwa? Jakie są kryteria i preferencje dotyczące projektów podejmowanych w ramach współpracy z biznesem?
Zachęcamy do kontaktu firmy, które prowadzą projekty z branży AI, ale napotkały problemy badawcze, których nie są w stanie samodzielnie rozwiązać – jeśli projekt okaże się ciekawy i zbieżny z naszymi badaniami, możemy stworzyć zespół naukowców, który będzie nad nim pracował. Nawiązujemy współpracę i jeśli uda się stworzyć produkt, uzgadniamy warunki licencjonowania. Ważne jest dla nas, żeby współpraca była przejrzysta i profesjonalna. Interesuje nas zarówno naukowy, jak i komercyjny potencjał projektu. Więcej można dowiedzieć się na naszej stronie internetowej.
W Polsce nadal zbyt rzadko mówi się o współpracy nauki z biznesem, a droga od uniwersytetu czy politechniki do założenia własnej firmy wydaje się niezwykle długa. Chcielibyśmy, żeby naukowcy przyszłości byli zarazem przedsiębiorcami, tak jak dzieje się to na Zachodzie. Dlatego korzystamy z doświadczenia ekspertów takich, jak Marcin Żukowski, który dzięki doktoratowi z technologii baz danych mógł stać się współtwórcą sukcesu Snowflake.
Może się wydawać, że w Polsce to niemożliwe, i rzeczywiście pewnie nie stworzymy drugiej Doliny Krzemowej, ale musimy inwestować w nasz potencjał technologiczny. W IDEAS NCBR chcemy łączyć środowisko akademickie z biznesowym, organizujemy więc wydarzenia, podczas których przedstawiciele tych grup mogą się spotkać, porozmawiać, nawiązać kontakty.
Jakie korzyści mogą uzyskać firmy i organizacje współpracujące z IDEAS NCBR, i w jakich obszarach gospodarki instytut szczególnie chce rozwijać współpracę?
Interesują nas technologie, które mogą dać przedsiębiorstwom przewagę konkurencyjną. Bierzemy na siebie koszty prac badawczo-rozwojowych, a zyskami z licencji produktu podzielimy się proporcjonalnie z naszymi partnerami. Na razie najbardziej aktywnym z naszych zespołów badawczych jest zespół “AI dla bezpieczeństwa”, ale liczymy, że kilka zespołów osiągnie etap komercjalizacji. Wiążemy nadzieje z grupą badawczą “Grafika komputerowa”, która nawiązała współpracę z Platige Image. Branża energetyczna wydaje się obiecująca, wkrótce powołamy nowy zespół, który zajmie się diagnostyką patologii medycznych. W perspektywie długoterminowej projekty AI w obszarach takich jak obronność czy gamedev mogą stać się specjalnością Polski na arenie międzynarodowej.
Jakie są dotychczasowe osiągnięcia IDEAS NCBR?
Jak już wspominałem, nasi badacze regularnie publikują na czołowych konferencjach międzynarodowych. W 2023 r. algorytm AdaSubs został wyróżniony wśród 5% najlepszych paperów na konferencji ICLR. Dużym echem w środowisku odbiła się publikacja modelu językowego LongLlama. Niewątpliwie ważnym sukcesem, otwierającym nam ścieżki do dalszego rozwoju na arenie europejskiej, było dołączenie do sieci ELLIS i Adra. IDEAS NCBR stało się placówką znaną w polskim środowisku akademickim.
Bez przesady możemy powiedzieć, że nasz program doktorancki, prowadzony razem z 11 szkołami doktorskimi w Polsce, jest unikatowy w skali kraju. Już teraz spełniamy jeden z naszych celów, jakim jest zatrzymywanie młodych talentów w nauce, by osoby, które chciałyby napisać doktorat i pozostać w nauce, nie były zmuszone do pracy w przemyśle IT z przyczyn finansowych. Niemniej na pierwsze doktoraty obronione w ramach tego programu, jak i na osiągnięcia w zakresie komercjalizacji, trzeba jeszcze poczekać.
Pozyskaliśmy szereg grantów: należymy do ELIAS, projektu networkingowego, w którym współpracujemy z naukowcami z 16 innych krajów Europy, i Mazovia EDIH – to projekt mający wspierać małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce w adaptacji nowoczesnych technologii. Nasi doktoranci, Adam Pardyl i Bartosz Wójcik, realizują w tym roku dwa granty NCN. Ja sam prowadzę w IDEAS NCBR projekt EXALT, finansowany z mojego grantu ERC Proof of Concept.
Jak ocenia Pan poziom polskich modeli LLM, czyli Qra i Bielik-7B-Instruct-v0.1? Jak daleko są one od zagranicznych znanych modeli LLM?
Ja nie jestem w stanie ocenić poziomu tych modeli. Natomiast, warto podkreślić, że dobrze, że takie prace trwają. Natomiast na pewno, aby gonić Zachód w wyścigu na modele językowe potrzeba dużo większych inwestycji w sprzęt, tzn. karty GPU w naszym kraju.
Czytaj też: Bielik to tylko jeden krok, potrzebujemy więcej polskich LLM-ów (WYWIAD)
Czytaj też: Polacy mogą robić software na światowym poziomie. Programistów mamy dobrych. Brakuje liderów (WYWIAD)
Obecnie Polska znajduje się na 27 miejscu w rankingu Global AI Index. Jak Polska może poprawić swoją pozycję w tym rankingu? Jakie konkretnie działania powinny zostać podjęte, aby nasz kraj awansował w rankingu?
Potrzebujemy zdecydowanych inwestycji w infrastrukturę, czyli choćby moc obliczeniową, oraz inwestycji w jak najlepsze warunki pracy na uczelniach. Warto podkreślić, że w Polsce nadal brakuje odpowiedniej liczby doktoratów z AI, by zapewnić nam konkurencyjność. Jednak także na uczelniach istnieje luka pokoleniowa, mamy niedobór doświadczonych badaczy, którzy mogą być promotorami, mentorami doktorantów – w interesie państwa leży, by jak najbardziej tę lukę ograniczyć.
We wcześniejszych Pana wypowiedziach (ostatni wywiad dla Forbes Polska) wspomina Pan, że Polska potrzebuje strategii na poziomie całego państwa, aby stać się potęgą w AI. Jakie kluczowe elementy powinna zawierać taka strategia?
Polska potrzebuje inwestycji w edukację. Na kierunkach informatycznych kształci się zbyt mało studentów. Brakuje nam doktorantów badających sztuczną inteligencję, którzy w przyszłości staliby się wykładowcami, zapełniając lukę pokoleniową na uczelniach, i mieliby ekspercką wiedzę pozwalającą tworzyć nad Wisłą technologię na światowym poziomie.
W Polsce często próbujemy złapać zbyt wiele srok za ogon, co przekłada się na niskie wyniki inwestycji publicznych. A jeśli nawet jakaś inwestycja się udaje, kończą się pieniądze. Powinniśmy skupić się na rozwijaniu AI w wybranych sektorach przemysłu, w których nasz kraj ma duże doświadczenie i może stać się europejskim liderem. Moim zdaniem takimi sektorami – obok obronności i gamedevu, o których wspomniałem – są rolnictwo i leśnictwo.
W IDEAS NCBR mamy zespół badawczy leśnictwa precyzyjnego, który przygotowuje rozwiązania o interdyscyplinarnym potencjale, do wykorzystania nie tylko w ochronie lasów.
Potrzebujemy także inwestycji w moce obliczeniowe. Najlepsi informatycy będą bezsilni bez dostępu do odpowiedniej infrastruktury. Mówimy o inwestycjach strategicznych również dlatego, że decyzje podjęte dzisiaj zaprocentują za 10 czy 20 lat, przekładając się na większe bezpieczeństwo Polski czy niezależność od zagranicznych dostawców technologii.
Za te zmiany odpowiedzialni są nie tylko decydenci polityczni, lecz również samo środowisko naukowe. Młodzi ludzie, którzy rozważają karierę naukową, potrzebują jasnej ścieżki rozwoju kariery, tak by mogli spełniać się jako profesjonaliści, nie wdając się w rozgrywki personalne i nie mając na głowie absurdalnych problemów administracyjnych czy zmartwień finansowych. Z myślą o tym zainicjowaliśmy rozmowę na temat reformy habilitacji w Polsce. Chcemy, żeby była to szansa dla młodych naukowców na większą samodzielność badawczą oraz impuls do kolejnych projakościowych zmian w polskiej nauce.
Czy powinniśmy wzorować się na strategii rozwoju i adaptacji AI jakiegoś innego konkretnego kraju?
W Polsce czasami tęsknimy za Doliną Krzemową, ale nie da się reprodukować w naszym kraju warunków z Kalifornii. Mamy inne otoczenie geopolityczne, inne uwarunkowania gospodarcze – inwestorem znacznie częściej musi być u nas państwo. Osiągnięcia Amerykanów powinny być dla nas inspiracją – podkreślaliśmy to, współorganizując w zeszłym roku spotkanie z Samem Altmanem, współtwórcą ChatGPT. Jednak model rozwoju AI w Polsce będzie inny. Możemy skorzystać z doświadczeń azjatyckich “tygrysów”, ale chciałbym, żeby Polska stworzyła swój własny model inwestycji technologicznych. Liczymy na to, że znajdzie się wola polityczna, by taki model zbudować.
Jakie wyzwania stoją przed Polską w kwestii zatrzymywania talentów i przyciągania inwestycji w sektorze AI?
W opinii wielu Polska pozostaje krajem, z którego trzeba wyjechać, aby odnieść sukces naukowy czy biznesowy, choćby dlatego, że od Zachodu dzieli nas przepaść, jeśli chodzi o zarobki. Dlatego powinniśmy kształcić ekspertów i tworzyć dla nich dobre warunki pracy, tak by zachęcili zagraniczne firmy do budowania w Polsce swoich centrów badawczo-rozwojowych. W sferze komercjalizacji nauki mamy ogromnie dużo do zrobienia, podobnie jak w skalowaniu obiecujących polskich biznesów. Przykład firm takich jak Booksy czy Docplanner przekonuje, że w Polsce da się zbudować innowacyjne przedsiębiorstwo o światowych ambicjach.
Wspomniał Pan o potrzebie zdecydowanego zwiększenia finansowania badań i innowacji. Jakie konkretne zmiany w finansowaniu nauki są potrzebne, aby skutecznie wspierać rozwój AI w Polsce?
Stypendia doktoranckie w Polsce pozostają zdecydowanie zbyt niskie. W IDEAS NCBR gwarantujemy doktorantom godziwe zarobki i chcielibyśmy, żeby nasze doświadczenia reprodukować na większą skalę – inaczej młodzi ludzie nadal często będą rezygnować z kariery naukowej na rzecz pracy w firmie. Obecnie w Polsce często dostarczamy znakomitych pracowników, ale niesamodzielnych liderów i odkrywców. To powinno się zmienić.
Ale nie tylko o pieniądze chodzi. Oczekiwanie, że wrzucimy więcej pieniędzy i wszystko się zmieni, jest bez sensu. Mówiłem już o inwestycjach w moce obliczeniowe i infrastrukturę. Jednak często chodzi choćby o to, by wydziały informatyki otrzymały nowoczesne siedziby. Trudno tworzyć naukę XXI wieku w pokojach pachnących PRL-em.
Czytaj też: Ewolucja sztucznej inteligencji – nowe horyzonty dla branży kreatywnej (WYWIAD)
Czytaj też: Jak opanować chaos w chmurze? Cyberbezpieczeństwo w środowiskach hybrydowych i multicloud (WYWIAD)
Źródło zdjęcia: Archiwum prof. Piotra Sankowskiego