„Postępowanie regulatora zbada partnerstwa i inwestycje [tych] firm w dostawców rozwiązań AI, by zbudować lepsze zrozumienie tych związków i ich wpływu na krajobraz konkurencyjny” – napisała FTC.
Skala inwestycji trzech gigantów chmurowych w firmy GenAI robi wrażenie. Microsoft rozpoczął inwestycje w OpenAI w 2019 roku, wykładając na początek 1 miliard dolarów, a ostatnia umowa między obiema firmami ze stycznia 2023 opiewała, wedle słów firmy z Redmond, na wiele miliardów dolarów (choć konkretnej kwoty nie podano).
Amazon we wrześniu zeszłego roku ogłosił, że zainwestuje w Anthropic 4 miliardy dolarów, a w listopadzie Google ogłosił partnerstwo z tą samą firmą i choć nie podał jego wartości, to media dotarły do informacji, że chodzi o 2 miliardy dolarów.
O ile OpenAI jest powszechnie znany z ChatGPT, o tyle zapewne o wiele mniej osób w Polsce słyszało o Anthropic, zapewne w dużej mierze dlatego, że chatbot tej firmy, Claude, nie jest dostępny w krajach Unii Europejskiej.
Jednak ta mniejsza popularność wśród konsumentów nie zmienia faktu, że Anthropic to jeden z czołowych deweloperów rozwiązań generatywnej sztucznej inteligencji na świecie, założony przez byłych członków OpenAI. I nie bez powodu jego rywalizacja z OpenAI została umieszczona przez serwis VentureBeat na liście 5 narracji wartych obserwowania na rynku AI w 2024 roku.
O tym, że firmy zwlekają z wprowadzaniem rozwiązań sztucznej inteligencji i mediów społecznościowych do Unii Europejskiej, pisaliśmy już nieraz. Tak było chociażby z modelem Gemini od Google’a czy też Threads od Mety.
FTC zbada umowy big techów, bo boi się zakłócenia konkurencji
Czemu związki big techów z firmami GenAI mogą niepokoić amerykańskiego regulatora? Zapewne w jakiejś mierze chodzi o dostęp do infrastruktury. Duże modele językowe (LLM) wymagają do wytrenowania olbrzymich mocy obliczeniowych dostępnych praktycznie tylko przez rozwiązania chmurowe. A Amazon, Microsoft i Google to trzej najwięksi na świecie dostawcy rozwiązań chmurowych.
Ich związki z pojedynczymi firmami GenAI mogą budzić wątpliwości co do równego dostępu innych firm GenAI do niezbędnej infrastruktury.
Jakby chcąc nieco ukoić niepokoje FTC, Google właśnie ogłosił partnerstwo z Hugging Face, serwisem, z którego korzystają twórcy GenAI do publikacji swoich modeli (i który stał się tym dla deweloperów sztucznej inteligencji, czym GitHub jest dla programistów), na mocy którego twórcy otwartych modeli będą mieli otwarty dostęp do infrastruktury chmurowej firmy.
Rozwój wypadków na rynku amerykańskim, gdzie władze skupiają się przede wszystkim na ochronie konkurencji, stanowi spory kontrast w stosunku do Unii Europejskiej, gdzie władze skupiają się bardziej na ochronie konsumenta.
Amerykanie bardziej wierzą, że konkurencja jest najlepsza dla konsumenta, a UE woli swoje szczegółowe regulacje. Tak szczegółowe, że według doniesień na mediach społecznościowych najnowsza regulacja o sztucznej inteligencji, AI Act, liczy około 900 stron w wersji źródłowej a „tylko” 250 stron w wersji skonsolidowanej. Życzymy europejskim startupom miłej lektury.
Źródło grafiki: Sztuczna inteligencja, model Dall-E 3