Co takiego usłyszeliśmy – i zobaczyliśmy – na Computeksie? To jedne z największych targów technologii komputerowych na świecie. Odbywają się w bardzo technologicznym miejscu – w tajwańskim Tajpej.
Producent procesorów AMD ogłosił, że jego nowe chipy do laptopów Ryzen AI 300, wyposażone w specjalne układy do obliczeń AI, zadebiutują w laptopach już w lipcu. W procesorach AMD te specjalne jednostki do obliczeń AI, zwane NPU (neural processing units) będą w stanie wykonywać 50 bilionów operacji na sekundę. To będzie aż 50 TOPS (tera operations per second). To więcej niż niedawno zaprezentowane procesory od Qualcomma (45 TOPS) czy Apple (38 TOPS). Jest to również trzykrotnie więcej niż poprzedni typ procesorów AI od AMD, Ryzen 8040.
W Tajpej rywal goni rywala
Nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź głównego rywala AMD na rynku procesorów czyli Intela. Firma zaprezentowała zupełnie nowe procesory (system-on-chip) Lunar Lake. Takie procesory mają – według informacji producenta – znacznie przewyższyć pod względem mocy obliczeniowej NPU układy Qualcomma.
Kolejna nowość? Procesory Intela będą maiły wbudowane 16 GB lub 32 GB pamięci operacyjnej RAM. To sporo, ale nie będzie można tej ilości zwiększyć. Procesory nie dają możliwości rozbudowy pamięci. Laptopy z tymi procesorami pokażą się na rynku na jesieni tego roku.
Przypomnijmy, że dosłownie parę tygodni temu, Microsoft ogłosił pojawienie się nowych laptopów z Windowsami. Laptopów opartych na architekturze ARM z procesorami od Qualcomma, również oferującymi układy NPU.
Co to wszystko oznacza dla nas? Jeśli planujesz wymianę laptopa na nowy, to pewnie lepiej poczekać kilka miesięcy. Możliwość korzystania z oprogramowania AI pobudza Twoją wyobraźnię? To pojawienie się szerszego spektrum Copilot Plus PC, włącznie z laptopami z procesorami Intela, powinno poszerzyć ofertę i obniżyć nieco ceny.
Jeśli zaś nie obchodzą Cię funkcjonalności AI, to i tak możesz skorzystać na pojawieniu się AI PC. Po prostu starsze modele bez tych funkcjonalności powinny być tańsze.
Mój laptop umiera, nie chcę czekać!
Co jednak, jeśli Twój laptop tak spowolnił, że praca na nim jest nieustającym pasmem frustracji. I za wszelka cenę nie chcesz frustrować się aż do jesieni? Cóż, istnieje kilka sposobów na przedłużenie użytecznego życia laptopa.
Po pierwsze, oddaj laptopa do lokalnego serwisu komputerowego – niech Ci go oczyszczą od wewnątrz i, jeśli to potrzebne, wymienią pastę termoprzewodzącą. Laptopy często spowalniają ze względu na tak zwany throttling – spowalnianie działania procesora w przypadku jego przegrzania. A zapchane kanały wentylacyjne i zestalona pasta termoprzewodząca często prowadzą do przegrzania procesora.
Po drugie, sprawdź, czy w laptopie nie da się dodać pamięci RAM – czy to przez dodanie kości pamięci, czy to przez wymianę kości już będącej w laptopie na większą. Za mała ilość pamięci RAM często spowalnia komputer – musi się on wspomagać o wiele wolniejszą pamięcią dyskową.
Po trzecie, sprawdź, czy nie możesz wymienić dysku na szybszy. Zwłaszcza jeśli w laptopie tkwi stary poczciwy HDD – wymiana dysku na SSD powinna dać laptopowi nowe życie.
Te trzy zabiegi mogą sprawić, że Twój laptop odzyska dawną świetność. I może nawet odkryjesz, że wymiana laptopa wcale nie jest konieczna. Albo przynajmniej dobrze funkcjonujący laptop oddasz swojemu dziecku. Wygląda na to, że program laptop dla 4-klasisty już nie wróci, więc o laptopy dla naszych latorośli będziemy musieli zadbać sami.
Źródło zdjęcia: Kari Shea/Unsplash